Kryptowaluta Facebooka nie ma szczęścia. Jej start może zostać opóźniony

Katarzyna Florencka
Libra, oficjalna kryptowaluta Facebooka nie spotkała się ze szczególnie ciepłym przyjęciem ze strony instytucji odpowiedzialnych za finanse. Według pierwotnych zapowiedzi, tzw. projekt Libra miał wejść w życie w czerwcu 2020 r. – jednak wygląda na to, że premiera kryptowaluty opóźni się. Powodem mają być właśnie wątpliwości wielu krajów dotyczące Libry.
Pomysł wprowadzenia przez Facebooka własnej kryptowaluty Libra nie spotkał się ze zbyt entuzjastycznym przyjęciem. Teraz jej start może zostać opóźniony. Fot. Flickr.com/ Anthony Quintano / CC BY 2.0
A wątpliwości te mogą w planach Facebooka sporo namieszać. Zarówno Francja, jak i Niemcy zapowiedzieli już bowiem, że postarają się zablokować w Europie nową kryptowalutę. Nic więc dziwnego, że nawet sam Facebook zaczął przyznawać, że wprowadzenie Libry może się opóźnić.

Jak zapewnił w rozmowie z agencją Reuters Bertrand Perez, dyrektor Libra Association, która ma walutę wprowadzić, "jeden czy dwa kwartały opóźnienia" nie będą z punktu widzenia Facebooka problemem.

– Ważniejsze jest, żebyśmy współpracowali z organami nadzorującymi i upewnili się, że popierają oni wprowadzane przez nas rozwiązania – stwierdził Perez.


Reuters zauważa jednak, że z wypowiedzi odpowiedzialnego za Librę w Facebooku Davida Marcusa wynika jednak, że amerykański gigant internetowy wciąż planuje wypuszczenie swojej kryptowaluty w przyszłym roku.

Kryptowaluta Facebooka - co to znaczy dla użytkownika?
Dla użytkowników serwisu to przede wszystkim łatwa możliwość szybkiego przesyłania sobie pieniędzy drogą elektroniczną oraz dokonywanie płatności za zakupy. Wszystko z poziomu serwisu.

Dodatkowo, jak donosił Wall Street Journal, Facebook poszukuje inwestycji wartych 1 miliard dolarów, aby zrealizować swój plan. W tym celu prowadził rozmowy z sieciami płatniczymi Visa i MasterCard na temat potencjalnego wsparcia.