Facebook poluje na nasze dane medyczne. To dla niego łakomy kąsek

Konrad Bagiński
Społecznościowy gigant uruchamia usługę pomagającą użytkownikom dbać o swoje zdrowie. Chce przypominać na przykład o terminach badań i szczepieniach. Wiele osób obawia się jednak, że przy okazji pozyska cenne dane o naszych chorobach i przekuje je na pieniądze z reklam.
Facebook chce nam przypominać o badaniach i szczepieniach Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Gazeta
Facebook pozwoli użytkownikom otrzymywać spersonalizowane przypomnienia o testach opieki zdrowotnej i szczepionkach. Nowe narzędzie koncentruje się na pozyskiwaniu informacji o badaniach przesiewowych w kierunku raka, badaniach kontrolnych serca i szczepionkach przeciw grypie. Usługa jest już dostępna w USA. Obejmuje środki, które pomogą użytkownikom wyłapać zagrożenia dla ich zdrowia.

Narzędzie to nazywa się Preventive Health. Pobiera wiek i płeć użytkownika z jego profilu na Facebooku i udostępnia mu listę zalecanych przeglądów zdrowotnych na podstawie tych danych.


To kolejne przedsięwzięcie Facebooka w zakresie profilaktyki zdrowotnej. Pierwsze jest związane z badaniami ciśnienia krwi, zadebiutowało w Indiach, trafiło potem do Stanów. Ogólnie rzecz biorąc, oba te narzędzia oznaczają dla Facebooka wejście w przestrzeń zdrowia, ale w nieco inny sposób, niż inni giganci technologiczni. Amazon próbuje dostać się do aptek internetowych i elektronicznej dokumentacji medycznej, zegarek Apple monitoruje tętno i wykrywa zaburzenia bicia serca (i potrafi nawet uratować życie), zaś Google kupuje producenta opaski Fitbit. Tymczasem Facebook zamierza po prostu przypominać o badaniach, w sposób dostosowany do naszych danych demograficznych.

Są i kontrowersje
Przedstawiciele Facebooka zapewniają, że narzędzie ma być bezpieczne dla prywatności użytkowników i zachowywać pełną dyskrecję. Firma nie udostępnia danych osobowych z narzędzia stronom trzecim, takim jak organizacje zdrowotne lub firmy ubezpieczeniowe. Ma też nie wyświetlać nam reklam, które byłyby powiązane z naszym stanem zdrowia. W praktyce oznacza to, że jeśli zapiszesz się na mammografię albo badanie prostaty i informacja o tym będzie w narzędziu Preventive Health, to firmy reklamowe nie dostaną tych danych. Mogą jednak prezentować reklamy związane z tymi badaniami, ale w sposób niespersonalizowany.

Tylko ograniczona grupa programistów na Facebooku otrzyma pewne dane o tym, czy ludzie w ogóle klikają to narzędzie, i wykorzysta je, aby spróbować je ulepszyć. Jeśli okaże się popularne, rozważą rozszerzenie go na większą liczbę krajów lub włączenie większej ilości informacji.

Komentatorzy przypominają jednak, że już dziś Facebook dzieli się z reklamodawcami informacjami ze swoich narzędzi - choćby kalendarzykiem menstruacji. A dane medyczne to wyjątkowo łakomy kąsek dla różnych koncernów farmaceutycznych i producentów suplementów. Zalecają więc zachowanie ostrożności w korzystaniu z narzędzia.