Kogoś poniosła fantazja. Puma wypuszcza absurdalne buty dla e-sportowców

Jakub Tomaszewski
Gamerzy od kilkunastu lat rosną w siłę i stali się już znaczącym segmentem rynku nie tylko dla producentów gier i akcesoriów gamingowych. E-sport to już oficjalnie dyscyplina sportowa. Puma, najwyraźniej postanowiła za wszelką cenę w ten segment wejść i stworzyła "buty dla graczy". Niestety, nie mają Bluetooth, nie pomogą też w celowaniu w Counter Strike'u.
Puma stworzyła skarpety dla e-sportu, które kosztują ponad 600 złotych i mają się przyczynić do lepszych wyników profesjonalnych graczy. Materiały promocyjne
Profesjonaliści w dziedzinie gier komputerowych nazywają się e-sportowcami. W Stanach Zjednoczonych mają swoją ligę – Cyberathlete Professional League, która zrzesza ludzi zawodowo zajmujących się graniem. W Europie tę funkcję pełni ESL. Wielu z nich traktuje gaming jako profesję i żyje z tego na całkiem niezłym poziomie.

Puma musiała niedawno zauważyć ten trend i zapragnęła dla siebie kawałka rynkowego tortu, który być może nie został jeszcze do końca pokrojony. W ramach jego konsumpcji firma z Herzogenaurach postanowiła stworzyć buto-skarpetę dla profesjonalnych graczy.


Buty bez Bluetooth, nie pomogą w celowaniu
Na ten moment nie wiadomo, jak bielizna dla stopy miałaby poprawić wydajność gracza. Jak podaje Puma – skarpetę zaprojektowano do użytku wewnętrznego i zewnętrznego, by zapewnić płynny komfort, wsparcie dla stopy i przyczepność. Dzięki temu użytkownicy mieliby łatwiej adaptować się do różnych trybów gry i wznieść na wyżyny swoich możliwości. Inna sprawa, że lwia większość gier rozgrywana jest z foteli, przyczepność nie ma tu znaczenia. Kwota 160 dolarów australijskich (niespełna 420 zł) wydaje się dosyć zaporowa.