To jeden z najdroższych prezentów, na jaki cię stać. I w zasadzie to nie jest metafora

Marcin Długosz
IQOS to urządzenie stworzone przez koncern Philip Morris. To również środek do realizacji celu pod tytułem: “ świat bez dymu”, który firma ogłosiła już kilka lat temu. Ci, którym wydaje się, że przebranżowienie się z produkcji papierosów na produkcję wkładów do podgrzewaczy to tylko czcze przechwałki powinni sprawdzić, ile pieniędzy pochłonęły prace badawczo-rozwojowe nad IQOS-em, a potem zastanowić się, czy przypadkiem nie jest to idealny prezent dla wiecznego palacza-gadżeciaża.
Efekt bardzo kosztownego projektu badawczego Fot. na:Temat
Kompaktowa ładowarka, która - podobnie jak paczka papierosów - zmieści się w kieszeni. Do tego podgrzewacz - na tyle smukły i krótki, aby przynajmniej kojarzył się ze tradycyjnym papierosem. No i wkłady, produkowane z surowca, na którym opiera się potęga koncernu, czyli tytoniu. Połączenie w jedno wszystkich tych elementów układanki kosztowało, bagatela, 6 miliardów dolarów.

Ten licznik nadal bije, bo powyższa kwota to łączne wydatki na prace rozwojowo-badawcze, które rozpoczęły się w 2008 roku i trwają do dzisiaj. Czy takie kwoty powinny dziwić? Niekoniecznie, bo stworzenie projektu, mechaniki działania, czy nawet technologii produkcji specjalnych wkładów tytoniowych to tylko wierzchołek góry lodowej.


Lwią część budżetu pochłaniają badania nad weryfikacją zawartości szkodliwych substancji w porównaniu z tradycyjnymi papierosami. Z badań prowadzonych przez PMI wynika, że aerozol wytwarzany podczas podgrzewania tytoniu w urządzeniu zawiera znacząco. mniej szkodliwych substancji, niż dym ze zwykłego papierosa.
Fot. na:Temat
Aby jednak takie dane mogły zostać uznane za wiarygodne, nie wystarczą badania przeprowadzone w jednym ośrodku. Ich wyniki weryfikują niezależne instytucje.

Dzisiaj IQOS jest sprzedawany w 51 krajach. W 5 sporządzono raporty rządowe dotyczące potencjalnego wpływu podgrzewaczy tytoniu na zdrowie.

Najszerzej zakrojone prace badawcze podjęła amerykańska FDA (Agencja Żywności i Leków), która nie tylko analizowała dostępne dane, ale i testowała próbki we własnych laboratoriach. Zezwalając na sprzedaż IQOS na tamtejszym rynku, Agencja uznała, że produkt jest „właściwy dla ochrony zdrowia publicznego” m. in. dlatego, że „wytwarza mniej lub niższe poziomy toksyn” w porównaniu z papierosami.

Jeśli macie w swoim otoczeniu palacza, który za nic nie rzuci palenia, święta są dobrą okazją, aby sprezentować mu podgrzewacz IQOS. Argument dotyczący tego, jak wiele pracy i pieniędzy pochłonęło stworzenie tego nowatorskiego urządzenia może być dość pomocny, jeśli obdarowanym ma być osoba, która uważnie obserwuje rynek nowych technologii. A jeśli jeszcze Wasz przyjaciel pali tzw. "mentole", IQOS powinien go tym bardziej zainteresować. Dlaczego? W przyszłym roku papierosy tego typu znikną z całej Unii Europejskiej. Wtedy wkłady do podgrzewaczy tytoniu, takich jak właśnie IQOS, będą jedynym legalnie dostępnym wyrobem zawierającym tytoń o aromacie mentolowym.