Vision-S - elektryczne auto od Skody, tfu - od Sony. Concept car wygląda fenomenalnie

Jakub Tomaszewski
Zamiast pokazać kolejne wcielenie konsoli do gier, Sony na targi CES wjechało w pełni funkcjonalnym samochodem elektrycznym. Sedan Sony Vision-S to na razie auto koncepcyjne, ale nawet w takiej formie jest ważnym sygnałem, że firma rozumie metamorfozę przemysłu motoryzacyjnego i nie zawaha się zagrać w niej roli pierwszych skrzypiec.
Vision S koncept samochodu od Sony materiały promocyjne
Wewnątrz i na zewnątrz Sony Vision-S znajdziemy ponad 33 czujniki, kilka szerokokątnych wyświetlaczy oraz system audio 360. Samochód osadzono na platformie firmy Magna – dostawcy szerokiego spektrum części i rozwiązań dla motoryzacji. Swoje 5 groszy do konceptu dołożyły też inne, cieszący się estymą firmy tj. Bosch i BlackBerry.
Sony Vision-S concept car pokazano na targach CES w Las Vegasmateriały prasowe
Wygląd
Strona wizualna Vision-S znajduje się gdzieś pomiędzy linią designerów Porsche, a Teslą Model 3. Jakkolwiek auto może się podobać, jego wygląd już nie jest tak zaskakujący, jak sam pomysł stworzenia samochodu przez Sony - firmę znaną ze zgoła innej gamy produktów.
Sony Vision-S prototypmateriały prasowe
Wnętrze konceptu jest wyraźnie zdominowane przez szeroki na całe auto arcy-panoramiczny panel wyświetlacza. Przed oczyma kierowcy - dosyć sztampowo - Sony postanowiło umieścić informacje o parametrach auta. W centralnej części panelu znajdziemy trochę multimediów, a jego końce wieńczą obrazy z kamer udających lusterka boczne.
Sony Vision-Smateriały promocyjne
Osiągi
Jak powiedział w toku prezentacji prezes Sony, Kenichiro Yoshida – ten prototyp uosabia nasz wkład w przyszłość mobilności. Naszym skromnym redakcyjnym zdaniem, auto ze swoimi 544 KM i 4,8 sekundami do pierwszej setki, robi to całkiem nieźle. Osiągi zapewniają dwa 200 kW silniki elektryczne, po jednym na przednią i tylną oś. Prędkość maksymalna Sony Vision-S to 240 km/h.
W porównaniu do Tesli napędzanych najmocniejszym zestawieniem baterii (P100D) osiągi nie powalają. Jednak sprint poniżej 5 sekund do setki nie powinien wpędzić, ważącego 2,35 tony, auta w kompleksy. Na stronie producenta nie podano zasięgu Vision-S. Szkoda, bo to jedno z niewielu pól, na którym auta napędzane voltami jeszcze ustępują tym, które w ruch wprawiają oktany.