Alarmujące dane. Młodzi Polacy są przyssani do telefonów na amen, eksperci mówią o patologii

Patrycja Wszeborowska
Smartfony dość niepostrzeżenie stały kluczowymi elementami życia wielu osób. Jak wielu - pokazuje to najnowsze badanie Mobiem Polska, przeprowadzone na ogólnopolskiej próbie 856 osób w wieku 15-35 lat na przełomie roku. Eksperci wskazują, że problem robi się naprawdę poważny.
Młodzi ludzie w Polsce są przyssani do swoich telefonów. Ponad 80 proc. jest w stanie spóźnić się do pracy lub szkoły, byle tylko wrócić po zapomniany z mieszkania smartfon. Pexels.com
Telefon przyszyty do ręki
Ponad 60 proc. badanych nie rozstaje się z telefonem przez cały dzień, a więcej niż połowa połowa twierdzi, że korzysta z niego po kilka godzin dziennie. Jedynie niecałe 7 proc. ma przy sobie komórkę mniej niż godzinę.

Co więcej, ponad 70 proc. młodych Polaków wraca po swój telefon, gdy zapomni go z domu, nawet kosztem spóźnienia się do pracy lub szkoły, zaś prawie 82% badanych użytkowników, idąc spać, kładzie telefon blisko siebie, zwykle na poduszce.

Eksperci twierdzą, że dane są niepokojące i mogą świadczyć o patologii, zakupoholizmie, bądź chęci zdobycia popularności w celach biznesowych. Z kolei trzymanie komórki blisko siebie podczas snu wynika z przekonania, że trzeba być stale dostępnym
dla innych.


– Badani tak związali się ze swoimi telefonami, że stracili rachubę czasu. Nie są pewni, kiedy z nich korzystają. Są stale gotowi do odebrania połączenia lub przeczytania wiadomości. Wiele osób za pośrednictwem komórek poszukuje m.in. kontaktów społecznych, które w świecie rzeczywistym nie są dla nich satysfakcjonujące lub budzą lęk – wskazuje w rozmowie z agencją MondayNews Małgorzata Osowiecka, psycholog z Uniwersytetu SWPS.

Śmiertelne wypadki
Telefon komórkowy to prawie nieodłączna część dzisiejszej rzeczywistości. W domu, w autobusie, na ulicy można coraz częściej zaobserwować ludzi wpatrzonych w smartfony. Bezmyślne wlepianie wzroku w ekran może doprowadzić do tragicznej i bezsensownej śmierci.

A śmiertelne wypadki związane z niefrasobliwym strzeleniem selfie w ryzykownej sytuacji zdarzają się coraz częściej. Jest im nawet poświęcona oddzielna strona na Wikipedii. Do tej pory ma 213 pozycji.