Nowy pomysł na fotele w samolocie krępuje i przeraża. Pasażerowie siedzą twarzą w twarz
W konkursie Crystal Cabin Awards, wyłaniającym najbardziej przełomowe rozwiązania w branży lotniczej, największe emocje wzbudził pomysł firmy Heinkel. Zaprezentowała ona projekt układu samolotowych foteli „Flex Lounge”, gdzie pasażerowie siedzą do siebie twarzami.
Projekt, w którym pasażerowie samolotu siedzą do siebie twarzami, zakłada, że fotele z pierwszego rzędu są obrotowe. Podczas startu i lądowania podróżni siedzą więc przodem do kierunku jazdy. Dopiero na prośbę personel pokładowy zmienia układ foteli.
Jak podaje „Rzeczpospolita”, firma Heinkel twierdzi, że to wspaniały pomysł dla rodzin i grup przyjaciół. Jednak pomysł wzbudza spore kontrowersje wsród internautów.
Na wizualizacji osoby siedzące w fotelach wręcz stykają się nogami. Przestrzeni między nimi jest mało i wielu uważa ją za krępującą. Spędzenie kilku godzin twarzą w twarz w tak bliskiej odległości, nawet wśród przyjaciół lub rodziny, dla licznych internautów byłoby naruszeniem prywatności.
Jak pisał w INNPoland.pl Adam Sieńko, linie lotnicze powoli stają się swoistymi „bydłowozami”. Z komfortem lotu będzie coraz gorzej, ponieważ najważniejsze dla przewoźników jest teraz cięcie kosztów. Jednym z budzących grozę pomysłów są fotele lotnicze firmy Aviointeriors, które kształtem przypominają siodło, jednak zwiększają pojemność samolotu o 20 proc.