Branża lotnicza pada na kolana. Ryanair zapowiada uziemienie wszystkich swoich lotów
W środę 18 marca o północy Ryanair zredukował liczbę swoich lotów o 80 proc. W zaledwie tydzień później przewoźnik spodziewa się, że większość, jeśli nie wszystkie loty Grupy Ryanair zostaną uziemione. To zapowiedź ogromnych problemów, jakie czekają całą branżę lotniczą.
Branża lotnicza podczas koronawirusa
Rozprzestrzenianie się wirusa Covid-19 dało ostro popalić liniom lotniczym. Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Powietrznych IATA oszacowało, że pozamykane granice oraz ograniczenia i zakazy podróżowania mogą spowodować ponad 113 mld dolarów strat dla całej branży. Kilka dni później zdano sobie sprawę, że liczby te są niedoszacowane i zbyt niskie.
Tragicznej sytuacji przewoźników lotniczych dowodzi sytuacja Ryanaira. Linia lotnicza w opublikowanej dla klientów informacji zaznaczyła, że przez ograniczenia rządowe jej rozkłady lotów zostały poważnie zakłócone.
Ryanair redukuje loty
Od 24:00 w środę 18 marca do 24:00 we wtorek 24 marca grupa zredukuje rozkłady swoich lotów o ponad 80 proc. Po tym czasie przewoźnik spodziewa się, że większość, jeśli nie wszystkie loty Grupy Ryanair zostaną uziemione „z wyjątkiem bardzo małej liczby lotów w celu utrzymania niezbędnej łączności, głównie między Wielką Brytanią a Irlandią”.
Informacje o redukcji rozkładu lotów znajdują się na aktualizowanej wciąż stronie ryanair.com w zakładce „Zakłócenia lotów”. Linia uprasza jednocześnie klientów o to, aby nie dzwonili, ponieważ centra obsługi są przeciążone obsługą zapytań klientów.
To niejedyny przewoźnik decydujący się na tak drastyczny krok. O zawieszeniu większości połączeń poinformowały również m.in. skandynawskie linie SAS, które oświadczyły, że popyt na międzynarodowe loty dziś praktycznie nie istnieje.