Kwarantanna wpędziła tę branżę w gigantyczne długi. Przez miesiąc wzrosły o 20 mln zł

Katarzyna Florencka
W ciągu kwietnia długi firm z branży sportowej, rozrywkowej i rekreacyjnej wzrosły o niemal 20 mln zł. W tym momencie ich łączny dług wynosi 188 mln zł. Od jutra siłownie i kina będą mogły zacząć odrabiać straty.
Długi branży sportowo-rozrywkowej wynoszą w tym momencie 188 mln zł długów. Fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta
Jak podaje za PAP Business Insider, z danych zebranych przez BIG InfoMonitor wynika, że kwarantanna najmocniej uderzyła w branżę sportową. Przez kwiecień jej zaległości wzrosły o prawie 18 mln zł.

Pod koniec kwietnia w tej grupie przedsiębiorstw najbardziej zadłużone były obiekty sportowe: ich należności wynosiły wówczas 44,3 mln zł. Z kolei trenerzy prowadzący indywidualną działalność gospodarczą zadłużeni byli na 30 mln zł.

Ponowne otwarcie

Już od jutra kina, teatry i obiekty sportowo-rekreacyjne będą mogły zacząć odrabiać straty. Wszystkie te obiekty zostaną otwarte w nowym reżimie sanitarnym w ramach czwartego, ostatniego już etapu odmrażania gospodarki.


Jak pisała w naTemat.pl Aneta Olender, podczas ćwiczeń w klubach fitness nie trzeba będzie co prawda nosić maseczki, ale obowiązkowe będzie zachowanie dystansu 2 metrów od najbliższej osoby. Będzie trzeba też pamiętać m.in. aby po każdym użyciu sprzętu przetrzeć go płynem bakteriobójczym.

W otwieranych tego samego dnia kinach nie będzie można sprzedać więcej niż połowy miejsc na sali. Rzędy będą zajmowane naprzemiennie, z zachowaniem jednego wolnego miejsca między widzami. Podczas seansu widzowie będą musieli mieć zakryte usta i nos.