Budżet UE bliski zatwierdzenia. Spięcia podczas posiedzenia załagodzone

Kamil Nowicki
W trwającym szczycie Unii Europejskiej przywódcy poszczególnych państw są bliscy zatwierdzeniu nowego budżetu. Dodatkowo ważną kwestią jest fundusz odbudowy po kryzysie wywołanym przez pandemię koronawirusa.
Emmanuel Macron podczas szczytu krajów UE27 zwracał uwagę, że tzw. państwa oszczędne nie idą na żadne kompromisy. Fot. Adrianna Bochenek / Agencja Gazeta

Kompromis coraz bliżej

Rano szef Rady Europejskiej Charles Michel przedstawił przywódcom krajów UE obecną propozycję budżetu i funduszu odbudowany na rzecz walki z skutkami koronawirusa. Posiedzenie zostało zawieszone do godziny 16. Przez ten czas eksperci mają przygotować nową wersję dokumentu negocjacyjnego.

Cały szczyt UE27 miał sprawić, że zostanie ustalony dokładny budżet na na lata 2021-2027 oraz jak będzie funkcjonować fundusz, czyli ile dostaną poszczególne kraje UE na walkę z skutkami koronawirusa. Całkowita kwota funduszu miała wynieść 700-750 mld euro, a niejako podstawową kompromisu ma być 390 mld w grantach w funduszu odbudowy i zmniejszone rabaty dla głównych płatników do unijnej kasy - podaje PAP.


Za kwotą 400 mld euro w ramach funduszu były kraje takie m.in. jak Niemcy, Francja, Hiszpania, Włochy.

Przeciwnikiem takich kwot są tzw. kraje oszczędne jak Austria, Holandia i kraje skandynawskie. Początkowo zakładanej kwoty 400 mld mocno bronił prezydent Francji Emmanuelem Macron. Prawdopodobnie miał powiedzieć, że Francja i Niemcy są największymi płatnikami budżetu UE. Dodatkowo zarzucał krajom oszczędnym, że nie idą na żadne ustępstwa. Dodał, że fundusz odbudowy jest w interesie całej UE.

Wstępne propozycje budżetu UE oraz funduszu odbudowy miały wynieść około 1,82 bln euro. Przy założeniu, że fundusz będzie miał 750 mld euro, gdzie przywódcy są coraz bliżsi kompromisu na kwotę 390 mld. Zaś sam budżet ma być taki sam jak we wcześniejszych założeniach, czyli wyniesie 1,074 bln euro.


Oszczędne państwa

Jak pisaliśmy wcześniej w INNPoland.pl już przed część krajów UE opowiedziało się za nie zwiększaniem wydatków we Wspólnocie.

Najbardziej niechętni wydawaniu większej ilości pieniędzy są Duńczycy tylko 28 proc. ankietowanych jest za, 35 proc. Szwedów, 36 proc. Holendrów, 39 proc. Finów i 40 proc. Węgrów.