Apple mocno utrudni śledzenie użytkowników. Zada tym gigantyczny cios Facebookowi

Marcin Długosz
Nowy system operacyjny iOS 14 będzie wymagał od użytkowników iPhone'ów wyraźnej zgody na śledzenie ich zachowania w sieci na użytek reklamodawców. Niewielka zmiana wywołała prawdziwą panikę w Facebooku: mocno uderzy ona tam, gdzie sieć społecznościową najbardziej boli – czyli w przychody z reklam.
Nowy iOS może mocno uderzyć w finanse Facebooka. Fot. Pexels

Zmiany w iOS

Jak ]ostrzega Facebook, podczas testów okazało się, że po rezygnacji użytkowników z personalizacji reklam przychody z sieci reklamowej Audience Network spadły o ponad 50 proc.

– Pracujemy z ponad 19 tys. deweloperami i wydawcami z całego świata, którym w 2019 r. wypłaciliśmy miliardy dolarów. Wielu z nich to małe przedsiębiorstwa, których istnienie od reklam internetowych – czytamy na facebookowym blogu.

Co ciekawe, tak ostrą reakcję wzbudziła teoretycznie mała zmiana: użytkownicy iPhone'ów będą musieli wyrazić zgodę na śledzenie ich zachowań za pomocą specjalnego identyfikatora IDFA. Jeśli tego nie zrobią – będą po prostu dostawać bardziej przypadkowe reklamy.


Facebook nie przesadza jednak mówiąc o tym, że zmiana może boleśnie dotknąć tysiące małych firm, zależnych od spersonalizowanych reklam. Równie boleśnie uderzy ona jednak w finanse samego Facebooka. Jak uważają cytowani przez serwis TechCrunch eksperci, sytuacja ta może pchnąć Facebooka do znalezienia nowego sposobu monetyzacji reklam, bez naruszania prywatności użytkowników.

Nowa wersja Facebooka

Dlaczego reklamy są dla Facebooka kluczowe najlepiej pokazuje gorący temat ostatnich dni: nowa szata graficzna portalu.

– Firma już od paru lat zaczyna się miotać, zwłaszcza na sesjach z inwestorami. Dlaczego? Bo przy swojej skali kończy jej się miejsce wyświetlania reklam i monetyzacji użytkowników. To dlatego raz na czas przycina zasięgi a to biznesowi, a to mediom, by zmusić ich do wydawania więcej na posty sponsorowane – tłumaczył niedawno w INNPoland.pl Krzysztof Majdan.