Nie z każdego banku pieniądze nam wyparują. Tu za otwarcie konta zapłacą nawet 350 zł
Po ogromnej obniżce stóp procentowych w bankach ogólnie łatwiej jest stracić pieniądze niż je zarobić – czasem jednak można trafić na niezłą okazję. Jako nowy klient otwierający konto osobiste możemy zarobić nawet kilkaset złotych.
Czytaj także: Lokaty przestały się opłacać. Oto co najlepiej zrobić z oszczędnościami w 2020 roku
Jeśli mamy pod ręką 27 tys. zł, możemy śmiało ruszyć do BNP Paribas: oprocentowanie dla nowego klienta wynosi tam 1,60 proc. w skali roku. Na lokatach kwartalnych i półrocznych możemy znaleźć nawet wyższe stawki, jednak wszystkie mają ograniczenie kwotowe do 15 tys. zł.
Ciekawie przedstawiają się też promocje Santander Bank Polska, Banku Millennium czy Credit Agricole. Po spełnieniu odpowiednich warunków w każdym z nich możemy otrzymać do 200 zł.
Konta nie takie bezpłatne
Jeśli zakładamy nowe konto, warto uważnie zapoznać się z warunkami jego prowadzenia. Pandemia sprawiła, że bezpłatne konta bankowe bardzo szybko zaczęły odchodzić w niepamięć.Musimy się mieć mocno na baczności, jeśli nie chcemy przypadkiem zapłacić za takie rzeczy, jak np. niewłaściwa liczba transakcji kartą, przechowywanie na koncie zbyt małej kwoty czy... próba uzyskania pomocy na infolinii.
Oczywiście darmowe konta bankowe zazwyczaj wiązały się z pewnymi obostrzeniami – jak np. konieczność wydania określonej kwoty za pomocą karty lub zobowiązanie do regularnych wpłat – jednak, jak pisaliśmy w INNPoland, za sprawą koronawirusa obostrzenia te weszły właśnie na zupełnie nowy poziom.