Wiadomo, co prokuratura ma na Czarneckiego. Przełomowe w sprawie mają być trzy dowody
Prokuratura sądzi, że Leszek Czarnecki wiedział o sprzedaży obligacji GetBacku toczącej się w zarządzanym przez niego Idea Banku. Choć obrońcy biznesmena twierdzą, że to nieprawda, śledczy mają mieć na to różnorodne dowody.
W wrześniu prokurator generalny i minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro poinformował, że bankier podejrzany jest o oszustwa na łączną kwotę 130 mln zł. Nieoficjalne źródła BI wskazują, że od tego czasu zarzuty zostały rozszerzone i obecnie całkowita kwota strat ma przekraczać 190 mln zł.
Dowody na Leszka Czarneckiego
Komunikaty śledczych w tej sprawie, m.in. o dowodach, są dość mgliste. Serwis BI wskazał jednak, że parę odpowiedzi zawiera pierwszy akt oskarżenia w aferze GetBacku. Chodzi o dokument skierowany do Sądu Okręgowego w Warszawie. Nazwisko Leszka Czarneckiego pojawia się w uzasadnieniu do aktu oskarżenia kilka razy, choć on sam nie figuruje na liście podejrzanych.O biznesmenie wypowiedział się objęty aktem oskarżenia Jarosław Augustyniak, były prezes Idea Banku. W swoich wyjaśnieniach wskazał on na "wiodącą rolę innych osób zaangażowanych w proces dystrybucji obligacji, w tym Dariusza M., czy Leszka Czarneckiego, umniejszając jednocześnie swój udział".
Czytaj także: Sąd zdecydował w sprawie Czarneckiego. Posiedzenie aresztowe odroczone
Obrońcy Czarneckiego twierdzą zaś, że biznesmen pisemnie odradzał zarządowi Idea Banku udział w dystrybucji obligacji. "Pan Jarosław A. oraz Dariusz M. byli zdaniem rady nadzorczej Idea Bank głównymi autorami sprzedaży obligacji Getback i działania swoje prowadzili w porozumieniu z Konradem K. - prezesem Getback i innymi osobami spoza banku" – wskazuje odpowiedź z kancelarii Romana Giertycha.
Maile i raporty na dot. Getback
Po kontroli, jaką w czerwcu 2018 r. przeprowadziła w Idea Banku Komisja Nadzoru Finansowego miały zaś zostać zabezpieczone wiadomości e-mail, świadczące o regularnym wysyłaniu Czarneckiemu raportów „flash” Idea Bank oraz raportów skonsolidowanych (dot. całej grupy kapitałowej) za każdy miesiąc od czerwca 2016 r. do marca 2018 r.W tym przypadku adwokaci Czarneckiego wskazują, że informacje o sprzedaży obligacji były ukrywane, m.in. przedstawiane pod kryptonimami w raportach dla członków Rady Nadzorczej banku.
Afera GetBack i wynikające z niej konsekwencje są dość skomplikowanym ciągiem wydarzeń. Sprawę dowodów dużo dokładniej opisuje Business Insider.
Więcej szczegółów, m.in. jak ze sprawą związany jest Roman Giertych, o co chodzi z "taśmą Hofmana" i kim jest Michał Krupiński znajdziecie w artykule naTemat.pl.
Czytaj także: Giertych ujawnił nagranie, Hofman się broni. Oto osiem rzeczy, które wyjaśnią wam nową aferę wokół Czarneckiego