Giełdowi gracze tracą wiarę w "Cyberpunk 2077". Akcje CD Projektu topnieją w oczach

Krzysztof Sobiepan
Akcje firmy CD Projekt są bliskie szorowania po tegorocznym dnie. Po niezadowalających recenzjach "Cyberpunka 2077" w wersjach konsolowych w firmę uderzyła wizerunkowo kolejna wiadomość o zaprzestaniu sprzedaży cyfrowej w sklepie PlayStation. Inwestorzy mocno na nią zareagowali.
Akcje CD Projektu spadły do poziomu dna. Fot. YouTube.com / Cyberpunk 2077
Dawno minęły już czasy przedpremierowego hype'u i rekordowej wyceny udziałów spółki CD Projekt. Przypomnijmy, że 7 grudnia, na trzy dni przed ogólnoświatową premierą "Cyberpunka 2077", akcje polskiego dewelopera osiągnęły absolutnie rekordowy wynik w wysokości 464,2 zł.

Od tego czasu udziały topnieją jednak w oczach. Piątkową sesję na GPW CD Projekt zaczął z poziomu 265 zł. W pierwszej połowie dnia kurs wykonał spektakularne pikowanie o ok. 18 proc., spadły poniżej 250 zł, a w krytycznym momencie ok. 12:00 był wyceniane na 242,5 zł – wynika z danych zapewnianych przez Business Insider.


W momencie pisania tego artykułu obserwujemy powolny powrót do ok. 260-270 zł.

BI wspomina, że wyjątkowo cieszyć się muszą ci, którzy zdecydowali się zagrać "na stratę" CD Projektu, czyli wystawiając kontrakty terminowe lub stosując tzw. krótką sprzedaż. Reszta inwestorów, którzy liczyli na wielki sukces gry, liczy zaś pewnie obecnie straty i niepewnie patrzy w przyszłość.

Od początku tygodnia CD Projekt spadł też z podium Giełdy Papierów Wartościowych. W czwartek zamiast pierwszego miejsca zajmował czwarte, za KGHM, PKO BP i PGNiG. Po piątku może zejść na miejsce piąte, jeszcze za PZU – ocenia serwis.

Wspominając o giełdowej historii warto zaznaczyć, że tak słaba wycena nie zdarzyła się polskiej firmie od początku pandemii. Zaraz po wybuchu giełdowej paniki związanej z Covid-19 CD Projekt spadł do 205 zł. Do sierpnia udziały rosły aż do ustanowionego wtedy rekordu rekordu 426 zł.

Od wakacyjnego szczytu wartość spółki spadła już o blisko połowę, z 46,5 mld zł do obecnych 24,9 mld zł.

Wstrzymanie sprzedaży "Cyberpunka" na PlayStation Store

Giełdowy pesymizm to bezpośrednie następstwo ogromnego ciosu, jakim dla polskiej firmy jest piątkowa decyzja Sony Interactive Entertainment (SIE).

Jak opisywaliśmy w INNPoland.pl, Sony zdecydowało się wycofać "Cyberpunka 2077" ze sprzedaży cyfrowej na PlayStation Store. Firma uruchomiła też stronę, na której niezadowoleni z gry na PS4 klienci będą mogli składać wnioski o zwrot pieniędzy. Na podobny ruch ze swoją konsolą Xbox One nie zdecydował się konkurencyjny Microsoft.

– Decyzja podjęta została po konsultacjach Spółki z przedstawicielami SIE dotyczących umożliwienia realizacji zwrotu gry osobom, które zakupiły ją w wersji cyfrowej poprzez PlayStation Store i chciałyby dokonać jej zwrotu – czytamy w komunikacie dla akcjonariuszy CD projekt, opublikowanego przez firmę jeszcze przed rozpoczęciem sesji giełdowej.

Oceny Cyberpunka znacząco różnią się między platformami. Na serwisie Metracritic.com wersja na komputery osobiste pochwalić się może 87/100 punktami Metascore (na podstawie recenzji dziennikarzy). Średnia z ocen użytkowników, których jest ponad 21 tys., wynosi zaś 7,1/10.

W przypadku wersji na konsole sprawa ma się jednak dużo gorzej:
– PlayStation 4 – Metascore: 55/10, recenzje użytkowników: 3,1/10 (7,8 tys. ocen);
– PlayStation 4 – Metascore: 55/10, recenzje użytkowników: 4,3/10 (2,9 tys ocen).

Na świecie jest ok. 114 mln użytkowników konsoli PlayStation 4.

Czytaj także: Nieprawdopodobny wynik. CD Projekt ujawnia - Cyberpunk zwrócił się w przedsprzedaży