Policja podała, ile kar za brak maseczki już wlepiła. Wiadomo też, ile spraw trafiło do sądu
Już 9 miesięcy jest z nami obowiązek zasłaniania nosa i ust w miejscach publicznych. Tymczasem wielu Polaków wciąż wzbrania się przed jego wykonywaniem. Jak wielu? Pewne pojęcie na ten temat dają najnowsze statystyki policyjne.
Ile mandatów za brak maseczki już wlepiono?
Komenda Główna Policji podała, że od 10 kwietnia nałożyła ok. 218 tys. mandatów za brak maseczki, jak donosi portal biznesifno.pl. Co ciekawe, z tego przekierowanych wniosków o ukaranie do sądu było tylko 35 tys., czyli 16 proc.Czytaj też: Zbadali transmisję koronawirusa w pomieszczeniach. Znaleźli czynnik ważniejszy od maseczek
– W tym okresie zastosowano również 213 tys. pouczeń - tłumaczy portalowi insp. Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy KGP.
Nie odmówisz przyjęcia mandatu
Te statystyki mogą jednak ulec dość szybkiemu przeobrażeniu, jeśli projekt posłów PiS likwidujący możliwość odmowy przyjęcia mandatu, trafi jako nowelizacja do Kodeksu postępowania ws. wykroczenia. Ukarany będzie mógł oczywiście mandat zaskarżyć, ale już samodzielnie - w zakresie zarówno co do winy, jak i co do kary. Będzie miał na to raptem 7 dni.„W konsekwencji proponowanych regulacji, w szczególności przerzucenia ciężaru procesowego zaskarżenia mandatu na ukaranego, należałoby się spodziewać znacznego zmniejszenia wpływu spraw o wykroczenia do sądu" - wyjaśniają autorzy projektu.
Teraz działa to tak, że - w razie odmowy przyjęcia mandatu karnego - do sądu, z wnioskiem o ukaranie, musi wystąpić organ, którego funkcjonariusz nałożył grzywnę.
Trudno się zatem dziwić, że pomysł wywołał niemało kontrowersji w praktycznie każdym środowisku politycznym. Wielu komentatorów sygnalizowało, że jest to projekt, który znacznie utrudnia życie zwykłemu Polakowi tylko po to, by odciążyć policję i sądy.
Czytaj też: Nie będzie można odmówić przyjęcia mandatu. Nowy projekt PiS wywoła wściekłość