"Karanie ludzi jest okropną koniecznością". Andrzej Duda o obostrzeniach dla biznesu

Natalia Gorzelnik
- Nie mogę ich zaaprobować, natomiast rozumiem to zniecierpliwienie i niejednokrotnie wręcz rozpacz ludzi, którzy patrzą, jak ich dorobek życia niszczeje - tak prezydent Andrzej Duda skomentował działania przedsiębiorców i akcję #otwieraMY.
Prezydent Andrzej Duda rozumie strajkujących przedsiębiorców. Fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta
Wywiad z prezydentem został opublikowany w tygodniku “Sieci”. Andrzej Duda mówił w nim o skutecznej walce z COVID-19. Za walkę z epidemią koronawirusa wystawił rządowi 4+. Odniósł się również do ostatnich działań przedsiębiorców, którzy masowo otwierają swoje biznesy, pomimo obostrzeń.

Czytaj więcej: "Wystawiłbym czwórkę z plusem". Duda ocenił walkę rządu z koronawirusem

– Rozumiem zniecierpliwienie i niejednokrotnie wręcz rozpacz ludzi, którzy patrzą, jak dorobek ich życia niszczeje. Jednak przepisy są takie, jakie są i niestety powinny być egzekwowane. Karanie ludzi, którzy są zrozpaczeni, jest okropną koniecznością – mówił prezydent.


– Chciałbym, by to wygasło jak najszybciej, ale nie jestem hurraoptymistą. Widzę, jakie jest tempo szczepień i to nie tylko u nas – stwierdził w wywiadzie.

#otwieraMY

Od 18 stycznia w całej Polsce masowo otwierają się lokale gastronomiczne, hotele, siłownie i inne obiekty od miesięcy zamknięte przez rządowe rozporządzenia. Część otworzyła się "po cichu", część w ramach akcji takich jak Góralskie Veto czy #OtwieraMY. Wiele wskazuje na to, że ruch ten jest naprawdę masowy – choć rząd przekonuje, że chodzi o odosobnione przypadki.

Według Izby Gospodarczej Gastronomii Polskiej (IGGP), po 18 stycznia działalność wznowiło nawet 20 tys. przedsiębiorców gastronomicznych. Jak podaje sekretarz generalny zarządu IGGP Sławomir Grzyb, mowa tutaj o lokalach, które zostały wykluczone lub pominięte, np. pierogarniach czy firmach powstałych po listopadzie 2019 r

Czytaj więcej: Wiceminister: wbrew obostrzeniom otwarto 80 restauracji. Pomyliła się "tylko" 250 razy

Walka z buntownikami

Jak pisaliśmy w InnPoland, Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego zapowiedział zaciętą walkę z ruchem #otwieraMY. Władze miały przekazać rekomendacje do odpowiednich służb. W Polskę ruszyli policjanci i kontrolerzy sanepidu, którzy mają bezlitośnie karać zdesperowanych przedsiębiorców.

Czytaj więcej: Tak rząd zdusi #otwieraMY. Będą masowe kontrole policji i wysokie kary