WhatsApp poprosi o skan twarzy i odciski palców. Chodzi o lepsze zabezpieczenia

Grzegorz Koper
WhatsApp wprowadza dodatkowe zabezpieczenia - rozpoznawanie twarzy lub odcisków palców. Ma to pozwolić lepiej chronić użytkowników korzystających z programu w przeglądarkach internetowych na komputerach.
WhatsApp ulepsza zabezpieczenia. Fot. 123rf / bigtunaonline

Ulepszone zabezpieczenia

WhatsApp udoskonala swoje zabezpieczenia. The Verge podaje, że Whatsapp wprowadza identyfikację biometryczną. Wszystko po to, by użytkownicy korzystający z apki na PC lub w przeglądarce komputerowej mogli uwierzytelnić swoją tożsamość za pomocą rozpoznawania twarzy lub odcisku palca w aplikacji w telefonie.

Kogo obowiązuje nowy sposób weryfikacji? Użytkowników smartfonów iPhone z iOS 14 posiadających opcję Touch ID lub Face ID oraz posiadaczy urządzeń z Androidem, które umożliwiają biometryczną identyfikację.

Korzystanie z tego typu zabezpieczenia nie będzie obowiązkowe tylko jeśli wyłączymy opcję biometrycznej weryfikacji dla całego urządzenia. Użytkownicy, którzy nie posiadają opcji skanu twarzy lub odcisku palca w swoich telefonach będą mogli używać konta na WhatsAppie tak, jak dotychczas.


Firma tłumaczy, że chodzi o zabezpieczenie apki na wypadek, gdy osoba trzecia uzyska dostęp do telefonu użytkownika. Zabezpieczenia uniemożliwią połączenie konta użytkownika do przeglądarki innej osoby.

The Verge przypomina, że WhatsApp i Facebook nie będą miały dostępu do skanów rozpoznawania twarzy ani do odcisków palców użytkowników. Podobnie jak aplikacje bankowe nie zbierają danych biometrycznych, choć też mogą wymagać weryfikacji za ich pomocą.

Zmiany mają nadejść w przyszłych tygodniach.

Możliwości WhatsAppa

Aplikacja WhatsApp poza wysyłaniem tekstu pozwala też na komunikowanie się wiadomościami głosowymi. To bardzo popularny sposób porozumiewania się w Chinach. Mieszkańcy państwa środka korzystają z WeChat, czyli lokalnego odpowiednika WhatsAppa.

Czytaj także: Nie wyobrażam sobie życia bez wiadomości głosowych. Dzięki nim przetrwałam lockdown

Popularność tego rodzaju komunikacji wynika z m.in. ze specyfiki języka chińskiego. Dużo wygodniej jest nagrać wiadomość, aniżeli ją napisać.

Zachodni, w tym Polscy, użytkownicy dopiero przekonują się do tego sposobu komunikacji. Jednak tradycyjne pisanie wiadomości zdaje się być wciąż bardziej popularne.