Wolność dla bogatych. Podejrzany sam będzie musiał wyłożyć pieniądze na wyjście z aresztu

Natalia Gorzelnik
Nie pomogą ani znajomi, ani rodzina. PiS chce zabronić zbierania pieniędzy na kaucję, która może zastąpić areszt. Podejrzany lub oskarżony sam będzie musiał wyłożyć pieniądze na poręczenie majątkowe. A jeśli nie ma takie kwoty - będzie siedział.
Propozycja zmiany art. 266 k.p.k. oburzyła prawników. Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Gazeta

Zrzutka na kaucję

O sprawie czytamy w “Rzeczpospolitej”. Nowy zapis ma się znajdować w autopoprawce do zmian w procedurze karnej, która trafiła do Sejmu. W jego myśl, prokurator będzie mógł uzależnić przyjęcie pieniędzy na kaucję od wykazania przez składającego poręczenie, że są legalne. Mają to weryfikować prokuratura i służby.

Autorzy pomysłu tłumaczą, że gdy na kaucję składają się osoby inne niż podejrzany czy oskarżony, następuje rozerwanie związku między odpowiedzialnością a ryzykiem utraty środków. Jeśli np. oskarżony nie stawi się na rozprawę czy przesłuchanie, to przepadną nie jego pieniądze, ale innych.


– To kolejna nieszczęśliwa propozycja – mówi dla dziennika warszawska sędzia Barbara Piwnik. W jej opinii poręczenie majątkowe jest nawet skuteczniejsze, gdy podejrzanego czy oskarżonego wspierają finansowo inne osoby. Bo to w ich interesie leży, by środki nie przepadły, więc będą go "pilnować".

Poręczenie majątkowe

Najczęściej sądy wyznaczają kwoty poręczeń na kilkadziesiąt lub kilkaset tysięcy złotych. Rekordowa była kaucja za wolność Piotra Osieckiego – 108 mln zł.

Jak pisaliśmy w InnPoland, szef funduszu Altus TFI miał na tyle dobre notowania wśród biznesmenów, że ci sięgnęli do własnych portfeli, by uzbierać na kaucję pozwalającą prezesowi odpowiadać przed sądem z wolnej stopy. Na kwotę 108 mln zł złożyło się około 10 osób fizycznych i 3 firmy.

Zarzuty wobec szefa Altus TFI wiązały się z transakcją sprzedaży firmy EGB Investments. Altus miał wziąć za to przedsiębiorstwo 200 mln zł od GetBack, a już wkrótce nowy właściciel wycenił przejętą firmę na zaledwie 30 mln zł.

Czytaj więcej: Tak wysokiej kaucji jeszcze w Polsce nie było. Biznes zrzuca się na poręczenie za znanego prezesa