Bo wzięcie kredytu "byłoby nieodpowiedzialne". Małopolska kurator dostała mieszkanie za darmo

Natalia Gorzelnik
Lokale komunalne to szansa dla tych, których nie stać na wynajem bądź kupno własnego mieszkania. W Krakowie, do grona najbardziej potrzebujących kwaterunku dołączyła … małopolska kurator oświaty. Urzędnik miała otrzymać od miasta szeroki wachlarz darmowych mieszkań do wyboru.
Barbara Nowak twierdzi, że na kupno mieszkania jej nie stać. Chociaż zarabia 11 tysięcy złotych. Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta

Szeroki wybór

O sprawie donosi krakowski portal miastopociech. Małopolska kurator oświaty Barbara Nowak oraz jej mąż Ryszard, który piastuje stanowisko dyrektora XII LO w Krakowie, mieli dostać od miasta darmowe mieszkanie.

Małżeństwo od blisko 30 lat zajmowało 54-metrowe mieszkanie znajdujące się w budynku szkoły, którą kieruje Ryszard Nowak. Postanowili jednak lokal opuścić, twierdząc, że przestrzeń tą warto zagospodarować przez szkołę. W 2017 roku złożyli w tej sprawie wniosek do miasta, prosząc o przyznanie nowego mieszkania.

Państwo Nowakowie mieli otrzymać aż trzy oferty lokum do wyboru, wszystkie jednak odrzucili. Jedno mieszkanie miało mieć przechodni pokój, drugie za mały balkon, a trzeciego nawet nie obejrzeli. W końcu przyjęli kolejną, czwartą ofertę miasta i przeprowadzili się, chociaż nie podano informacji, gdzie dokładnie.


Warto zaznaczyć, że zwykły mieszkaniec Krakowa już po drugiej odmowie przyjęcia propozycji najmu lokalu zostałby wykreślony z listy oczekujących na mieszkanie komunalne.

Mieszkanie od miasta - dlaczego?

Wątpliwość może budzić to, że Nowakowie otrzymali lokal mieszkalny od miasta mając całkiem niezłe dochody.

Małopolska kurator oświaty zarabia miesięcznie ponad 11 tys. zł. Pensja jej męża to ponad 7700 zł miesięcznie. Nie mają też na utrzymaniu małych dzieci, ich obie córki są dorosłe. Mimo to małżeństwo twierdzi, że nie stać ich na kupno mieszkania.

– Zaciągnięcie kredytu w moim wieku byłoby nieodpowiedzialne – tłumaczyła się Barbara Nowak w zeszłym roku, pytana o to, dlaczego zajmuje lokal w szkole. – Nie byłabym w stanie spłacić rat z emerytury. W razie mojej śmierci dług musiałyby spłacać córki. Nie zdecyduję się na takie ryzyko.

Nowe, restrykcyjne zasady

Jak pisaliśmy w InnPoland, w 2019 zmieniła się ustawa o ochronie praw lokatorów. Od momentu wprowadzenia przepisów w życie, osoby wynajmujące mieszkania komunalne obowiązują nieco bardziej restrykcyjne zasady. Jedna z nich zabrania mieszkania jednemu lokatorowi w zbyt dużym mieszkaniu.

Mówi o tym art. 21 ust. 4A, w którym wskazano limit metrów kwadratowych na liczbę członków gospodarstwa domowego, po przekroczeniu którego eksmisja będzie obowiązkowa. I tak - samotna osoba zajmująca przestrzeń przekraczającą 50 mkw. jest zagrożona przymusową przeprowadzką.

Każde następne 25 mkw. dla każdej kolejnej osoby w mieszkaniu to również obowiązkowa eksmisja i przeniesienie do mniejszego lokalu. Oznacza to, że w mieszkaniu o powierzchni większej niż 75 mkw. nie mogą mieszkać tylko dwie osoby, w 100-metrowym lokalu - trzy osoby, itd.