Pacjent żył, ale uznali go za nieboszczyka. Sprawą zajęła się prokuratura

Natalia Gorzelnik
Ratownik stwierdził zgon, chociaż pacjent wciąż oddychał. 62-latek jeszcze przez miesiąc walczył później o życie. NFZ zapowiedział, że przyjrzy się tej sprawie.
Śledztwo prowadzone jest przez prokuraturę w Nowym Targu. Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta

Zaniedbanie

O sytuacji, do której doszło w Ochotnicy Dolnej w Małopolsce pisze Polsat News. Pana Stanisława, z podejrzeniem zawału, do przychodni przywiózł kolega. Pielęgniarka nie wezwała karetki, tylko odesłała mężczyzn do stacji pogotowia. Tam po reanimacji ratownik stwierdził zgon. Pan Stanisław "ożył" jednak w szpitalu w Nowym Targu.

– Wydział kontroli małopolskiego NFZ przeprowadzi kontrole zarówno w przychodni podstawowej opieki zdrowotnej, do której trafił pacjent, jak i w miejscu stacjonowania zespołu ratownictwa medycznego – mówi Aleksandra Kwiecień z małopolskiego Narodowego Funduszu Zdrowia.


Śledztwo w sprawie nieudzielenia pomocy i narażenie pacjenta na bezpośrednie zagrożenie utraty życia i zdrowia prowadzone jest przez prokuraturę w Nowym Targu. Kontrolę zlecił też Wojewoda Małopolski.

Rodzina chce sprawiedliwości

Pan Stanisław zmarł po miesiącu walki o życie w nowotarskim szpitalu, w wyniku pozawałowych powikłań. Gdy dochodzi do zawału serca liczy się każda minuta. Gdyby pomoc nadeszła szybciej - jak mówi rodzina - pan Stanisław mógłby przeżyć.

– Chcemy aby odpowiedziały za to osoby które są winne - osoby, które nie udzieliły tacie pierwszej pomocy oraz ratownicy medyczni, którzy przykryli go czarnym workiem, gdy jeszcze żył – mówi w Polsat News pani Agnieszka, córka zmarłego.

Pomyłki w szpitalach

W NaTemat opisywaliśmy przypadek, do jakiego doszło w Portugalii. 92-latek został uznany za zmarłego, ale po 18 dniach od rzekomego pogrzebu i spalenia ciała, okazało się, że jednak żyje.

Okazało się, że pochowano kogoś innego, a do jego rodziny zadzwoniono przez pomyłkę. Szpital przeprosił i poinformował właściwą rodzinę o stracie krewnego. Syn 92-latka potwierdza, że jego ojciec żyje i jest przytomny. Ten przypadek pokazuje chaos, który panuje obecnie w szpitalach na całym świecie z powodu zachorowań na COVID-19.