Cios w przedsiębiorców. Będą musieli płacić ZUS przy zawieszeniu działalności
Spore zmiany dla przedsiębiorców szykują się w przepisach dotyczących ZUS. Jeśli rząd spełni swoje zamierzenia, wspólnicy będą zmuszeni do opłacania składek na ubezpieczenia nawet wtedy, gdy... ich działalność jest zawieszona.
ZUS przy zawieszonej działalności
Jeśli nowelizacja wejdzie w życie w formie proponowanej przez rząd, wspólnicy będą musieli odprowadzać składki ZUS od dnia wpisania spółki do KRS-u do dnia jej wykreślenia. Z obowiązku tego nie będzie zwalniać nawet zawieszenie działalności spółki.Oznacza to, że wspólnicy prowadzący np. sieć klubów fitness musieliby odprowadzać składki ZUS od kwoty stanowiącej 60 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia.
"Projektowane przepisy należy ocenić bardzo negatywnie, z uwagi na okres w jakim są wprowadzane. Wiele branż aktualnie zmaga się z kolejnym lockdownem i dla wielu spółek czasowe zawieszenie działalności to jedyny ratunek. Niestety ustawodawca chce ich tego pozbawić i narazić na kolejne zadłużenia" – oceniają eksperci HRLex.
Zmiany w ubezpieczeniach
To zresztą nie są jedyne zmiany w systemie ubezpieczeń, które rozważa rząd. Kilka tygodni temu pisaliśmy o pomyśle na przeniesienie rolników prowadzących działalność gospodarczą z KRUS-u do ZUS-u.Nowe przepisy uderzą w tych, którzy prowadzą działalność gospodarczą i są jednocześnie rolnikami. Chociaż rolnicy-biznesmeni płacą w KRUS-ie podwyższone składki z tytułu posiadania gospodarstwa i prowadzenia działalności gospodarczej, to wciąż są one dużo niższe niż w przypadku pozostałych przedsiębiorców. To 708 zł na kwartał od osoby w przypadku gospodarstwa do 50 hektarów, oraz 1059 złotych powyżej tego limitu.
W myśl nowych przepisów, rolnicy-biznesmeni będą się zatem rozliczać w ZUS-ie. Ich składki będą wtedy wynosić co najmniej 1457,49 zł miesięcznie, czyli tyle, ile płacą wszyscy inni przedsiębiorcy.