Dopłacimy krocie do emerytur artystów. Co najmniej 100 mln zł w pierwszym roku
Rząd zamierza objąć zawodowych artystów ubezpieczeniem społecznym – a tym, których nie stać na opłacenie składek ZUS, po prostu się do nich dorzuci. Eksperci obawiają się, że rzesze Polaków mogą nagle odkryć w sobie "duszę artysty".
Ustawa zakłada, że dopłata przysługiwałaby artystom zawodowym, których przeciętny miesięczny dochód (ze wszystkich źródeł, nie tylko działalności artystycznej) był niższy niż 80 proc. przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w poprzednim roku kalendarzowym (w zeszłym roku wynosiło ono 5167,47 zł).
Dopłata ma wynosić od 20 proc. do 80 proc. obowiązkowych składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne, liczonych od podstawy ich wymiaru nie wyższej niż minimalne wynagrodzenie. Konkretna wysokość dopłaty jest uzależniona od uzyskiwanego w poprzednim roku przeciętnego miesięcznego przychodu i będzie wpłacana bezpośrednio na numer rachunek składkowy płatnika. Pozostałą część składki obowiązany będzie opłacać artysta zawodowy.
Dopłaty do emerytur artystów
Jak czytamy, głównym źródłem finansowania funduszu mają być środki uzyskane z rozszerzonej opłaty reprograficznej. Jeśli pieniądze nie wystarczą – będą uzupełniane dotacją celową z budżetu państwaEksperci mają jednak spore wątpliwości co do tego, czy powinno się wprowadzać przywileje emerytalne dla artystów zawodowych. Jak wylicza dla money.pl prof. Paweł Wojciechowski, główny ekonomista Pracodawców RP, kosztować to będzie podatnika 100 mln zł tylko w pierwszym roku obowiązywania nowych przepisów.
– Docelowo, po kilku latach koszty te mogą wzrosnąć dwukrotnie, ponieważ w przyszłości mogą pojawić się nowe osoby, które z powodu dopłat będą pozorować działalność artystyczną – dodaje prof. Wojciechowski.
Wysokość emerytur polskich gwiazd
Emerytury polskich gwiazd co jakiś czas wzbudzają kontrowersje – zawsze wynikające z tego, jak małe świadczenia z ZUS otrzymują celebryci-seniorzy.O swoich niskich emeryturach mówili m.in. Alicja Majewska, Laura Łącz, Maria Winiarska, Krzysztof Cugowski czy nieżyjącego już Zbigniew Wodecki. Z kolei Zenek Martyniuk jako jedna z niewielu osób w show-biznesie może liczyć na wysoką emeryturę. Wokalista zespołu Akcent dostanie więcej pieniędzy od ZUS-u niż np. Maryla Rodowicz. Jak wyznał, regularnie opłaca składkę w wysokości 4 tys. złotych miesięcznie. Dzięki tej wpłacie, gwarantuje sobie świadczenie emerytalne w wysokości ok. 5 tys. złotych.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl