1600 zł emerytury minimalnej, 3500 zł w budżetówce. Tak wygląda Pakiet Pracowniczy Lewicy

Mateusz Czerniak
Lewica zapowiedziała projekt pakietu ustaw, które mają polepszyć sytuację niektórych pracowników. W skład zaproponowanego pakietu wchodzi: prawo do urlopu, L4 i ubezpieczenia dla wszystkich pracujących, 100 proc. wynagrodzenia na zwolnieniu chorobowym, nowe narzędzia dla Państwowej Inspekcji Pracy, emerytury stażowe, emerytura minimalna 1600 zł na rękę, minimalna pensja w budżetówce w wysokości 3500 zł, a także tworzenie nowych miejsc pracy.
Lewica zaproponowała Pakiet Pracowniczy. Franciszek Mazur / Agencja Gazeta
– Przedstawiamy pakiet rozwiązań +3 razy P+, czyli pracownik, praca, prawo. To pakiet regulujący wszystkie kwestie, które przez lata nie zostały załatwione. Kolejne rządy w Polsce mówiły: weź kredyt, zmień pracę lub rodzina na swoim, jeśli masz legitymację. Nie na tym polega solidarność i sprawiedliwość społeczna – zapowiedział pakiet Robert Biedroń.

W uzasadnieniu projektu pakietu możemy przeczytać, że obecne “rozwiązania, które służyć mają ochronie praw pracowniczych, w szczególności w związku z pandemią COVID-19 i jej społeczno-gospodarczymi skutkami, są zdecydowanie niewystarczające, co więcej, część rozwiązań przyjętych w związku z przeciwdziałaniem COVID-19 można uznać za antypracownicze".

Emerytura bez stażu pracy

To nie jedyny projekt ustawy z obszaru polityki społecznej, jaki Lewica złożyła w Sejmie w ostatnim czasie. W kwietniu klub złożył także projekt ustawy zapewniającej osobom pracującym na umowach "śmieciowych" prawa do emerytury minimalnej. Jest to reakcja na to, że w ciągu 10 lat grupa seniorów, którzy nie dostają nawet najniższej emerytury, wzrosła niemal 10-krotnie.


– W tej chwili w wiek emerytalny wchodzą osoby, które pracowały w latach 90. na umowach śmieciowych, nieoskładkowanych, które odczuwają długofalowe konsekwencje patologii rynku pracy w Polsce po transformacji – stwierdziła posłanka Lewicy Magdalena Biejat.