5 tys. zł mandatu to niejedyna zmiana. Piraci drogowi zapłacą wyższe OC

Natalia Gorzelnik
Rząd bierze się ostro za drogowych piratów. Ci, którzy jeżdżą za szybko, muszą liczyć się z wysokimi mandatami, sięgającymi nawet do 5 tysięcy złotych. Mocne uderzenie w kieszeń odczują też kolekcjonerzy punktów karnych. Bo za ich wysoką liczbę, zapłacą wyższe OC.
Obecnie im młodszy kierowca, tym wyższą płaci składkę OC. Z każdym rokiem doświadczenia za kółkiem i braku szkód rosną jednak zniżki. Fot . Robert Robaszewski / Agencja Gazeta

Nowela Prawa o ruchu drogowym

Rada Ministrów przyjęła kierunki zmian w zakresie nowelizacji Prawa o ruchu drogowym. Mają one pozwolić na skuteczniejszą walkę z niebezpiecznymi kierowcami na drodze m.in. poprzez zaostrzenie kar dla sprawców przestępstw i wykroczeń drogowych.

W myśl nowych przepisów, za przekroczenie prędkości o 30 km/h kierowca zapłacił mandat karny w maksymalnej kwocie do 5 tys. zł. Jeśli wystąpi recydywa, czyli kierowca złamie przepis po raz kolejny, obligatoryjnie ma to być mandat od 3 do 5 tys. złotych.

W przypadku pozostałych wykroczeń drogowych podwyższono także maksymalną wysokość grzywny z 5 tys. zł do 30 tys. zł. Zwiększyła się również - do 3,5 tysiąca złotych - maksymalna wysokość grzywny do w postępowaniu mandatowym.

Droższe OC dla piratów

Wśród zapisów znalazła się także propozycja uzależnienia ceny OC od liczby punktów karnych. Im ich będzie więcej, tym droższe będzie ubezpieczenie.


– Cieszy fakt, że został uwzględniony postulat zgłaszany przez Polską Izbę Ubezpieczeń, by osoby jeżdżące niebezpiecznie i otrzymujące punkty karne i mandaty, miały wyższe składki za ubezpieczenie OC. Podobne rozwiązanie stosuje się m.in. w krajach anglosaskich - mówi dla money.pl Jan Grzegorz Prądzyński, prezes Polskiej Izby Ubezpieczeń.
Jan Grzegorz Prądzyński

W Polsce nieodpowiedzialni kierowcy są karani wyższymi składkami dopiero wówczas, gdy spowodują szkodę. Tymczasem uzależnienie składki od mandatów i punktów karnych pozwoli wielu z tych szkód uniknąć, w szczególności wypadków śmiertelnych i zdarzeń, których uczestnicy odnoszą poważne i często nieodwracalne uszkodzenia ciała.

Innymi słowy, kierowca ma mieć świadomość, że to od jego zachowania na drodze zależy to, ile zapłaci za OC. Mając na uwadze swój portfel będzie więc dążył do zminimalizowania niebezpiecznych zachowań w czasie jazdy. Na razie trudno jest jednak szacować, jak bardzo wzrośnie składka OC dla nieodpowiedzialnych kierowców.

Spore zmiany czeka również sam system punktów. Mają być one kasowane dopiero po upływie 2 lat, a nie po roku, jak jest do tej pory. Za jedno naruszenie przepisów będzie można natomiast dostać maksymalnie 15 punktów, a nie 10.
Czytaj także: Droższe OC za punkty karne. Kierowcy, oto nowy pomysł rządu