Bojowe nastroje w KGHM. Poszło o maseczki i szczepienia
Zaszczepieni przeciw COVID-19 pracownicy KGHM z Huty Miedzi Głogów zostali zwolnieni z obowiązku noszenia maseczek w pracy. To samo nie dotyczy jednak pracujących z nimi dzień w dzień osób – ale zatrudnionych przez firmy zewnętrzne.
– Nikt nie lubi nosić maseczki, ale jak wszyscy mieli ten obowiązek, nikt się nie skarżył. Teraz natomiast ludzie są wściekli, bo firma wprowadziła podział na lepszych i gorszych – mówi "Gazecie Wyborczej" jeden z pracowników ochrony. – Krew mnie zalewa, jak wchodzi hutnik i śmieje mi się w twarz, a ja stoję w tej maseczce jak głupek – żali się.
W zakładzie czuć bojowe nastroje: nawet po pełnym zaszczepieniu osoby zatrudnione przez firmy zewnętrzne będą bowiem musiały nosić maseczki w pracy przez cały dzień. Taka jest decyzja ich szefów.
Maseczki w pracy
Temat obowiązku noszenia maseczek w pracy budzi sporo kontrowersji. Na początku czerwca pisaliśmy o firmie Piątnica, która spróbowała wprowadzić w swoich zakładach obowiązek zasłaniania nosa i ust przez osoby niezaszczepione. Zarządzenie to zostało jednak uchylone po tym, jak część internautów głośno wyraziła swoje niezadowolenie.Sieć kin Helios z kolei próbowała wprowadzić bilety dla zaszczepionych, które pozwoliłyby na zwiększenie limitu osób oglądających film na sali – również jednak wycofała się z tej decyzji.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl