“Staramy się je naprawdę bardzo mocno stabilizować”. Daniel Obajtek o cenach paliwa
Coraz lepszy rozwój, rekordowe zyski - tym chwalił się prezes PKN Orlen Daniel Obajtek w wywiadzie dla Polskiego Radia 24. Odniósł się również to detalicznych cen paliw. “Staramy się naprawdę bardzo mocno je stabilizować” - zapewniał.
Rekordowe wyniki Orlenu
– Orlen coraz lepiej się rozwija. To pokazują rekordowe wyniki: zysk operacyjny za sześć miesięcy to 5,6 mld zł – podkreślał Obajtek. – Ten kierunek i działania, które podjęliśmy cztery lata temu wspólnie z zarządem (...) pokazały, że idziemy w dobrym kierunku i dziś koncern jest bardzo stabilny.Jako przykłady podawał przeznaczanie środków m.in. na inwestycje, modernizację produkcji, zwiększenie produkcji petrochemicznej oraz "na połączenia komplementarne - choćby poprzez zakup grupy Energa". Daniel Obajtek podkreślił, że firma "60 proc. swoich przychodów ma z rynków zewnętrznych".
Jednocześnie zaprzeczył, jakoby znacząca poprawa wyników Grupy Orlen miała wnikać ze wzrostu cen paliw na stacjach benzynowych. – Jeżeli chodzi o segment detalu, to staramy się bardzo stabilizować ceny paliw – zapewniał.
Ceny benzyny w Polsce
Jak pisaliśmy w InnPoland, ceny paliw są przede wszystkim uzależnione od notowań produktów bazowych, czyli przede wszystkim ropy naftowej. – Jeszcze rok temu, przez chwilę na futuresach amerykańskich mieliśmy ujemne ceny ropy, co było w ogóle ewenementem. Generalnie baryłka ropy kosztowała wtedy ok. 20-30 dolarów, dzisiaj kosztuje 75 blisko 80 dolarów – wyjaśnia Grzegorz Maziak, Redaktor Naczelny portalu e-petrol. – Więc zmiana tego podstawowego produktu, który jest wykorzystywany w wytwarzaniu paliw, nie mogła pozostać bez wpływu na to, co dzieje się na stacjach – dodaje.W tym momencie w notowaniach ceny na stacjach są najwyższe od 2013-2014 roku.
Jak podkreśla Maziak, musimy też pamiętać o kilku nowych czynnikach wpływających na ceny paliw takich jak kolejny podatek, czyli opłata emisyjna, koszty realizacji narodowego celu wskaźnikowego, czyli elementy biopaliwowe, wysokie koszty zapasów i to, że wszystko drożeje na poziomie produkcji (prąd czy gaz wykorzystywany w procesach rafineryjnych).