Tych rzeczy nie wypada mówić w pracy. 6 zdań, po których zyskasz opinię gbura

Redakcja INNPoland
Każdy z nas lubi pracować w dobrej atmosferze – ale jedno nieopatrznie wypowiedziane zdanie potrafi ją kompletnie zepsuć. Oto 6 rzeczy, których nie wypada mówić w pracy, nawet jeśli przyjaźnimy się z naszymi współpracownikami.
Istnieją rzeczy, których po prostu nie wypada mówić w pracy Fot. Pexels / CoWomen

Czego nie wypada mówić w pracy?

Jakby nie patrzeć, skomplikowany mechanizm zależności jakim jest miejsce pracy rządzi się swoimi prawami. Choć ze współpracownikami najlepiej czuć się za pan brat (i siostra) to nawet w najbardziej zażyłych stosunkach istnieją pewne frazy, których po prostu nie wypada mówić. Zdecydowanie warto zapoznać się z radami Rosalindy Oropezy Randall, uznanej ekspertki od biurowej etykiety i autorki książki "Don't Burp in the Boardroom".

Jakich więc rzeczy po prostu nie wypada mówić w pracy?

1. Ile ci płacą?

Choć pensje bywają różne nawet na tym samym stanowisku, podejmowanie tematu płacy współpracowników w konwersacji podczas lunchu może szybko popsuć innym apetyt. Co zrozumiałe, wielu z nas pragnie dowiedzieć się, czy szef nie przyoszczędził na nich paruset złotych.


Z drugiej strony może to prowadzić do popsucia relacji na wiele sposobów. Co jeśli zarabiamy znacząco mniej? Zapewne to my będziemy wściekli. A co jeśli to nam płaci się dużo więcej? Nie podzielimy się wysokością własnej pensji z osobą, która właśnie zdradziła nam swoją? Potem przejść to może w wyliczanie, kto od ilu lat jest w firmie i jak wypruwa sobie żyły, a ty to, a ja owo…

2. Szczerze?

Tu sprawa jest dość prosta. Jeśli podkreślamy, że w następującym zdaniu zamierzamy zdjąć wszystkie filtry i w końcu powiedzieć co mamy na myśli – to niezbyt dobrze o nas świadczy. Czy znaczy to, że w każdym innym przypadku fałszywie się uśmiechamy, potakujemy i gryziemy w język?

Nawet jeśli nie mówimy często całej prawdy swoim przełożonym czy współpracownikowi, z którym mamy na pieńku – lepiej nie zwracać na to uwagi innych.

3. A słyszeliście, że...

Plotki i ploteczki są w biurze standardem, ale należy uważać z ilością mniej lub bardziej potwierdzonych informacji które rozsiewam po naszym open space. Jeśli notorycznie obgadujemy naszych kolegów i koleżanki, to szybko możemy spotkać się z sytuacją, że jakoś nikt nie chce z nami porozmawiać od serca czy wspólnie zjeść lunchu.

Gdy łatka "plotkarza" lub "plotkary" na stałe od nas przylgnie możemy mieć też problem z utrzymaniem zdrowych relacji z najbliższymi współpracownikami. Będą stawiali między wami bariery ochronne, starając się powiedzieć jak najmniej, by nie stać się obiektem zainteresowania całego biura z powodu jednego nieprzemyślanego zdania.

4. A wy to zawsze...

Choć korpo-wojenki często mają miejsce w pracy, to negatywne wypowiedzi o jakiejkolwiek części zespołu bardzo źle świadczą o osobie z niewyparzonym językiem.

Takie zachowanie jest głęboko nieprofesjonalne i w zależności od konkretnych słów może skończyć się wizytą w dziale HR za nękanie albo nawet naganą. Zwłaszcza publiczne, wykrzyczane komentarze na długo pozostaną naszym współpracownikom w pamięci. A przecież prędzej czy później znów będziemy z nimi musieli współpracować.

5. Kiedy idziesz na emeryturę?

To proste pytanie ma wbudowaną sugestię – "jesteś stary/stara". Nikt nie chce tego słyszeć, a zwłaszcza w kontekście pracy, gdzie osoby z dekadami doświadczenia naprawdę potrafią się spełniać.

Zwłaszcza w kontekście ironicznych komentarzy i uśmieszków ze strony młodszych członków zespołu jest to zachowanie absolutnie nieakceptowalne. Istnieje zaś pełno osób którzy mimo wieku potrafią pracować za trzech i wykonywać swoje obowiązki długo po osiągnięciu nominalnego wieku emerytalnego.

6. Szukam nowej pracy – wiesz może, kto zatrudnia?

Jeśli wypowiesz takie słowa w kierunku swoich współpracowników – dasz im znak, że nie czujesz się już częścią drużyny. Może się to dla ciebie bardzo źle skończyć. Jeśli bowiem twoje poszukiwania spełzną na niczym, dalsza współpraca z osobami w twojej firmie może być bardzo niezręczna.

O ewentualnych zmianach informuj swoich współpracowników dopiero wtedy, gdy są już pewne – nikomu przecież nie pracuje się dobrze w atmosferze niepewności.