logo
Toczy się walka o zniesienie progu 150 euro dla wartości przesyłek z Chin, poniżej którego są wolne od cła. Fot. Arkadiusz Ziolek/East News
Reklama.

Izba Gospodarki Elektronicznej złożyła wniosek o zlikwidowanie progu zwolnienia celnego na towary z Chin, by walczyć z zaburzeniem konkurencji na rynkach Europejskich.

Próg cła do 150 euro na towary z Chin

Obecnie przesyłki z Chin są zwolnione z opłat celnych, póki ich wartość wynosi poniżej 150 euro. Jak podaje Komisja Europejska, ponad 65 proc. z importowanych towarów ma zaniżoną deklarowaną wartość, aby cła uniknąć.

"Rzeczpospolita" informuje, że formalną propozycję o zniesieniu progu w poniedziałek 20 stycznia składa Izba Gospodarki Elektronicznej. Według niej próg zostałby zdjęty z początkiem 2026 roku.

KE planowała dyskusje na ten temat już w ubiegłym roku. Głównym celem są chińskie platformy sprzedażowe jak Temu, Shein i AliExpress. W naszym kraju szalenie popularne z powodu, właśnie, niskich cen i ogromnego wyboru.

– Zwolnienie z cła na importowane towary już teraz prowadzi do zaburzenia konkurencji w UE i budowy ogromnej, nadal rosnącej przewagi cenowej sprzedawców towarów detalicznych spoza UE nad europejskimi podmiotami w handlu elektronicznym, a dalsze utrzymywanie aktualnego progu w zakresie zwolnienia celnego będzie jedynie utrwalało nieprawidłowości – wyjaśnia cytowana przez "Rzeczpospolitą" Patrycja Sass-Staniszewska, prezes Izby Gospodarki Elektronicznej.

Warto też przypomnieć, że Chiny od 2001 roku są członkiem Światowej Organizacji Handlu (WTO). To pozwoliło nabrać rozpędu ich gospodarce, otworzyło Państwo Środka na zagraniczne inwestycje i wrota do zasypania świata ich towarami.

Chiny musiały liczyć się z ostrzejszymi restrykcjami i decyzjami niż inne kraje rozwijające się, ale w zamian mogły liczyć na niskie opłaty handlowe do napędzenia gospodarki.

Czytaj także: