Chiny zakazują handlu kryptowalutami. Bitcoin poleciał ostro w dół

Redakcja INNPoland
Chiński bank centralny zapowiedział zaostrzenie walki z kryptowalutami i de facto zakaz tego typu "nielegalnych" transakcji. Wieści te spotkały się z paniczną reakcją na rynku: dosłownie w ciągu chwili wartość bitcoina spadła o 2,5 tys. dolarów.
Chiny idą na wojnę z kryptowalutami (fot. 123rf.com)

Kryptowaluty w Chinach

Jak podaje agencja Reuters, Bank Ludowy Chin zapowiedział w piątek rozprawę z kryptowalutami – wszelkie tego typu transakcje są według niego "nielegalne" w Chinach. Swoje podejście do kryptowalut chińscy regulatorzy zaostrzali już od jakiegoś czasu, jednak jeszcze nigdy nie występowali tak ostro.

Chiński bank centralny zobowiązał się do walki z kryptowalutami. Zagraniczne giełdy nie będą już mogły świadczyć przez internet usług dla inwestorów z Chin, zaś instytucje finansowe i inne firmy obsługujące transakcje finansowe otrzymają zakaz wspierania handlu kryptowalutami.
Inwestorzy zareagowali praktycznie od razu. Notowania bitcoina – czyli najpopularniejszej kryptowaluty na świecie – spadły z 45 tys. dol. do 42,5 tys. dol., czyli aż o 2,5 tys. dol.


– W powietrzu czuć pewien stopień paniki – ocenia w rozmowie z Reutersem Joseph Edwards z brytyjskiej firmy Enigma Securities, zajmującej się handlem kryptowalutami.

Przyszłość bitcoina

Blokowanie kryptowalut w Państwie Środka z pewnością stanowi duży cios dla dalszej kariery tego środka płatniczego. Tymczasem niektórzy twierdzą, że ostatecznie ma on szansę na zastąpienie walut narodowych.

Joshua R. Hendrickson z University of Mississippi oraz William J. Luther z Florida Atlantic University i American Institute for Economic Research sporządzili niedawno scenariusze dla bitcoina po 2140 r.

Badacze przeanalizowali dwie możliwości: w pierwszej w obrocie jest albo wyłącznie bitcoin, albo waluty narodowe, a w drugiej zarówno bitcoin, jak i waluty narodowe
Wybrana przez nich data nie jest przypadkowa. To właśnie wtedy ma zostać "wykopany" ostatni bitcoin. Przypomnijmy, emisja BTC jest co cztery lata redukowana o połowę w ramach tzw. "halvingu".

Cały proces można tłumaczyć jako spowolnienie (o połowę) prędkości powstawania bitcoinów. Halving sprawia, że na rynek trafia mniej coinów. Po 2140 roku nowych bitcoinów już nie będzie. Hendrickson oraz Luther zwracają uwagę, że "górnicy" będą mieć po tym czasie przychody jedynie z opłat transakcyjnych, ale już nie ze sprzedaży monet.

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl