Drużyna e-sportowa wchodzi na giełdę. Wyceniono ich na kosmiczną kwotę

Aleksandra Jaworska
Giełdy otwierają się dla organizacji e-sportowych. Amerykańska drużyna FaZe w 2022 roku będzie miała swój debiut na NASDAQ. Jej wartość wyceniono na... miliard dolarów.
E-sportowa organizacja FaZe zadebiutuje na giełdzie (fot. 123rf.com/romankosolapov)

Organizacja e-sportowa wchodzi na giełdę

Amerykańska drużyna e-sportowa FaZe Clan została założona w 2010 roku przez graczy, którzy znawcy gamingu mogą kojarzyć jako jako Housecat, ClipZ i Resistance. Początkowo była klanem zrzeszającym graczy.

Od momentu powstania FaZe Clan ugruntował swoją pozycję najbardziej znanej i wpływowej organizacji gier na świecie, znanej z oryginalnych treści i niezwykle zaangażowanej globalnej bazy fanów. Grupa chwali się 350 milionami odbiorców w mediach społecznościowych, a także otwarciem wytwórni FaZe Studios w ubiegłym roku. Wśród inwestorów i streamerów znaleźć można gwiazdę NBA - Bena Simmonsa oraz rapera Offset.


To nie koniec sukcesów FaZe. Jak podaje PC Gamer, firma pojawi się w przyszłym roku na nowojorskiej giełdzie NASDAQ pod nazwą FAZE. Najwięcej komentarzy powoduje wycena na poziomie 1 miliarda dolarów. FaZe ze swojej strony zapewnia, że dzięki debiutowi na giełdzie spodziewa się pozyskania niecałych 300 milionów dolarów.

Ekipa na giełdzie

Polskie podwórko też zmierza w kierunku giełdy. Youtuber Karol "Friz" Wiśniewski zamierza bowiem zabłysnąć na początek na warszawskim parkiecie. Inwestorem, który dostrzegł w “Ekipie” potencjał jest January Ciszewski, prezes spółki JR Holding. Jak podkreśla, wprowadzenie na giełdę Ekipy Holding będzie czymś bezprecedensowym.

Według JR Holdingu Ekipa Holding jest warta 144 mln zł, choć w całym ubiegłym roku przychody spółki wyniosły 10 mln zł. Jak podkreślają obaj partnerzy, sam zasięg Ekipy w mediach społecznościowych można wycenić jednak na 300 mln dolarów.

– Siedzi przed nami jeden z większych wizjonerów, jeśli nie największy, który naprawdę pokaże rynkowi finansowemu, że w nowoczesnych mediach wizerunek, to tylko jest potencjał do tego, co idzie za nim – chwali Friza January Ciszewski.
Czytaj także: Buty Michaela Jordana trafiły pod młotek. Aż trudno uwierzyć, za ile ja sprzedano

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl