Członek RPP podał, ile może wynieść inflacja. "Nie chcę nikogo straszyć, ale..."
– Nie chciałbym nikogo straszyć, ale możliwa jest inflacja powyżej 10 proc. – przyznał Kamil Zubelewicz, członek Rady Polityki Pieniężnej. Dodał również, że "zduszenie" inflacji wymaga znacznych podwyżek stóp procentowych.
Inflacja zostanie na dłużej?
– Nie chciałbym nikogo oczywiście straszyć, ale możemy mieć inflację powyżej 10 proc. Zresztą większość obywateli tak ją odczuwa, gdyż wzrost cen dla osób osiągających medianę dochodów jest wyższy niż dla osób osiągających średnie dochody – podkreślał Zubelewicz.Zdaniem członka RPP szczyt inflacji nie wypadnie w grudniu, ale dopiero w nowym roku. – Przecież problemy zewnętrzne raczej nie znikną z dnia na dzień, a jednocześnie w styczniu przesądzone są różne podwyżki. Obawiam się, że szczyt będziemy mieli na początku 2022 r. – powiedział Zubelewicz.
Stopy procentowe dalej w górę?
W rozmowie z Interią Zubelewicz nie potrafił wskazać, kiedy dokładnie inflacja wróci do celu, a zatem 2,5 proc. Przypomnijmy, że w listopadzie inflacja osiągnęła 7,8 proc.Czytaj także: Kiedy szczyt inflacji? Minister finansów odpowiada
Zdaniem Kamila Zubelewicza, gdyby Rada chciała akceptować inflację na wysokim poziomie 3,5 proc. w skali roku trzeba by podwyższyć stopy do 4,5 proc. – Ale i to nie zagwarantuje szybkiego osiągnięcia efektów – przyznał. – Wewnętrzna presja inflacyjna, czysto krajowa, jest naprawdę silna. Moim zdaniem nie da się jej ograniczyć takimi drobnymi ruchami jak do tej pory – dodał.Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl