Wzrost cen gazu o 1000 proc. Trzaskowski: To element tarczy antyinflacyjnej?
To rekord. W mieszkaniach komunalnych pod Zarządem Gospodarowania Nieruchomościami w warszawskich Włochach rachunki miałyby wzrosnąć aż o 980 procent. – Panie premierze, czy podwyżki cen gazu ze strony państwowej spółki PGNiG albo innych spółek to element "tarczy antyinflacyjnej"? – pyta Mateusza Morawieckiego prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Warszawa: rachunek za gaz wyższy o 815 proc.
"Podwyżka cen gazu na 2022 rok ma wynieść około 54 procent? A co powiecie na podwyżkę 815 procent? Nasza miejska przychodnia zdrowia w 2021 roku płaciła 112 tysięcy złotych rocznie. W 2022 ma płacić 880 tysięcy" – pisała dzień wcześniej na Twitterze zastępca prezydenta Warszawy Renata Kaznowska.
Dziurawa tarcza
"Po galopujących w skali całego kraju cenach śmieci i prądu to kolejna 'niespodzianka' od PiS dla mieszkańców. A gdzie tarcza ochronna obiecywana im przez rząd?" – spytał premiera Rafał Trzaskowski.Sytuację skomentował także w środę rzecznik rządu Piotr Müller. – Pytanie co to są za spółki, bo spółki państwowe, jeżeli chodzi o taryfy indywidualne, mają określone maksima. Nie znam tego konkretnego przypadku. Jest faktycznie wyzwanie w przypadku prywatnych spółek, które np. miały źle podpisane kontrakty długoterminowe i przez to ceny gazu wzrastają. My przygotowaliśmy przede wszystkim obniżkę podatków i w zakresie gazu i w zakresie cen energii elektrycznej i zakresie paliw. To jest jeden element tarczy inflacyjnej, a z drugiej strony tarczę osłonową. Jeżeli będą potrzebne jakiekolwiek inne działania, jesteśmy na nie otwarci – zapewnił rzecznik cytowany przez tvn24.pl.
Czytaj także: W UE brakuje gazu, wiatru, węgla i atomu. Ceny energii rosną, a najgorsze dopiero przed nami
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl