Domy do 70 m bez pozwolenia… z pozwoleniem. Dokument i tak jest często potrzebny
Działający od stycznia program domów do 70 m kw. bez pozwolenia na budowę okazał się mocnym rozczarowaniem. Projekt miał ułatwić Polakom formalności, ale bez pozwolenia może nie dać się załatwić wielu standardowych czynności – m.in. zaciągnąć kredytu czy ubezpieczyć domu.
Dom do 70 m kw. bez pozwolenia – niejasne prawo
Domy do 70 m kw. bez pozwolenia można już budować, ale wszyscy podchodzą do nowego programu jak pies do jeża. Przepisy są bowiem tak skomplikowane, że nadal nie wiadomo jak je interpretować. Czy taki dom można po zbudowaniu sprzedać bądź wynająć? To tylko jedna z niejasności.– Przepisy rzeczywiście są niejasne, nie ma w nich żadnych zapisów dotyczących warunków zbycia, sprzedaży czy wynajmu takich domów – wskazuje Money.pl Agata Legat, radca prawny, partner w kancelarii dr Krystian Ziemski & Partners.
Przepisy wskazują jedynie, że w momencie składania dokumentów musimy wskazać, że dom budujemy w celu "zaspokojenia własnych potrzeb mieszkaniowych". Za poświadczenie nieprawdy grozi nawet do 8 lat więzienia. A co jeśli za 10 lat będziemy chcieli zbudować większy dom? Przenieść się do innego miasta? Tu prawo milczy.
Jak pisze serwis, główne założenie programu i tak wzięło w łeb. Przy budowie domu bez pozwolenia często potrzebne będzie bowiem… pozwolenie na budowę.
Eksperci są zdania, że banki będą niechętnie kredytować budowę domu bez pozwolenia. Trudno bowiem będzie zweryfikować jakość powstającej budowli. Do tego istnieje ryzyko, że rażące błędy konstrukcji i tak skończą się wizytą nadzoru budowlanego. Ten może zaś nawet wstrzymać całą budowę.
Kolejne problemy powstają, gdy właściciel będzie chciał ubezpieczyć swój dom. Firmy oferujące polisy znów nie będą zbyt przekonane co do jakości budowlanki, konstrukcji itp. Okazać się może, że jeśli chcemy czuć się bezpieczni – i tak czeka nas wizyta w urzędzie i formalności związane z pozwoleniem.
– Z mojej praktyki wynika, że inwestorzy wolą ubiegać się o pozwolenie na budowę, które daje zarówno im, jak i bankom poczucie bezpieczeństwa i zmniejsza ryzyko. Bank nie będzie brał odpowiedzialności za architekta czy projekt jest realizowany zgodnie z prawem – twierdzi Jacek Kosiński z Kancelarii Jacek Kosiński Adwokaci i Radcowie Prawni.
Więzienie za dom do 70 m kw. bez pozwolenia
W INNPoland.pl pisaliśmy już o kuriozalnej karze za budowę domu bez pozwolenia. Jeśli udowodni się nam, że nie budujemy go dla siebie, to możemy pójść za kratki na długie lata.We wrześniowym projekcie ustawy zastrzeżono, że dom będzie można budować "w celu zaspokojenia własnych potrzeb mieszkaniowych". Jeżeli warunek nie zostanie spełniony, inwestorowi grozi do 8 lat więzienia.
– Przykładanie instrumentu prawa karnego w postaci art. 233 k.k. do oświadczeń woli dotyczących zdarzeń, które nastąpią w przyszłości, jest niedorzeczne. Na początku nie wiemy przecież, czy uda nam się zakończyć budowę, w jej trakcie inwestor może też umrzeć. Co wtedy? – komentował dla "Rzeczpospolitej" adwokat Radosław Baszuk.
Zdaniem adwokata Zbigniewa Krügera, przepis jest kuriozalny.To kolejny przykład legislacyjnego niechlujstwa motywowanego bezrefleksyjnym dążeniem do penalizacji wszystkich możliwych przejawów ludzkiej aktywności.
– Co w sytuacji, gdy budowa prowadzona jest w celu zaspokojenia własnych potrzeb mieszkaniowych, a po jej zakończeniu plany się zmienią? Jeśli tak, to czy inwestor musi zamieszkać w budowanym budynku i jak długo? Co w sytuacji, gdy inwestor, z uwagi na problemy z obsługą kredytu lub inne czynniki niezależne, będzie zmuszony do sprzedaży nieruchomości jeszcze przed zakończeniem budowy? – mnożył wątpliwości.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl