Ile może stracić Polska na konflikcie Rosji z Ukrainą? Cenę zaognienia sporu zapłaci złoty
Jeśli dojdzie do realizacji czarnego scenariusza i rosyjskie wojska zaatakują Ukrainę, straty poniesie wiele polskich firm. Za ewentualny konflikt zapłaci także polski złoty.
Straty dla kilkudziesięciu firm
Jak podkreśla dziennik "Rzeczpospolita", kilkadziesiąt tysięcy firm z polskim kapitałem obecnych na Ukrainie, które zainwestowały tam blisko 1 mld dol., drży przed rosyjską agresją.Ewentualna eskalacja uderzyłaby m.in. w działające na ukraińskim rynku firmy produkcyjne (np. producent podłóg Barlinek), handlowe (trójmiejskie LPP rozwija tam swoją sieć sklepów odzieżowych, wśród których znajdują się Reserved i House) czy finansowe (należący do PKO BO KredoBank).
"W przypadku, gdyby rosyjska agresja nie ograniczyła się do wschodniej części Ukrainy, obawy może mieć Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, które w 2021 r. kupiło większość udziałów w spółce Karpatgazvydobuvannya, mającej koncesje na poszukiwania i wydobycie gazu niedaleko granicy z Polską" – czytamy w artykule "Rz".
Jak czytamy, konsekwencje inwazji sięgnęłyby także relacji gospodarczych Polski z Rosją z uwagi na spodziewane zachodnie sankcje i rosyjski odwet. – 75 proc. polskiego importu węgla pochodzi z Rosji, podobnie jak 55 proc. importu gazu. Na kraj ten przypada także 65 proc. polskiego importu ropy, więc tu są najważniejsze ryzyka – wyliczała w rozmowie z dziennikiem Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, ekonomistka z Wydziału Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl