Darowizna od obcej osoby. Jaki podatek trzeba od niej zapłacić?
Chcesz coś komuś podarować? A może ktoś chce coś ci dać? Zgodnie z prawem każdy może każdego obdarować. Problem w tym, że od takich operacji często trzeba zapłacić wysoki podatek. Sprawdź jak najlepiej przekazywać prezenty.
Przepisy o darowiznach wyróżniają kilka grup podatkowych. Najbardziej uprzywilejowana jest tu bliska rodzina. W ramach tej grupy każdy każdemu może coś podarować i – niezależnie od wartości – nie zapłacić od tego podatku. Wystarczy dopełnić podstawowych i nieskomplikowanych formalności.
Do tzw. grupy zerowej należą małżonkowie (czyli mąż i żona), zstępni, wstępni, rodzeństwo, pasierbowie, ojczymowie i macochy. Przez zstępnych rozumiemy potomków. W świetle prawa są nimi nie tylko biologiczne dzieci, naturalne wnuczęta, prawnuczęta, itd. Do grona zstępnych zalicza się także dzieci adoptowane (przysposobione), jak również dzieci uznane za własne oraz dzieci pochodzące spoza małżeństwa.
Kolejna (tzw. pierwsza) grupa podatkowa to osoby blisko spokrewnione ze sobą. Zaliczają się do niej teściowie oraz zięciowie z synowymi. W przypadku tych osób zwolnienie z podatku dotyczy kwoty do 9637 złotych. Od darowizn o wyższej wartości trzeba zapłacić podatek. Darowizna w wysokości od 9 637 zł do 10 278 zł oznacza konieczność zapłacenia 3 procent podatku. Darowizny warte od 10 278 zł do 20 556 zł wymagają zapłacenia 308,30 zł i 5 nadwyżki od kwoty 10 278 zł. Z kolei od darowizn wartych ponad 20 556 zł trzeba zapłacić już 822,20 zł i 7 proc. nadwyżki od tej kwoty. Do grupy I należą także wychowankowie rodzin zastępczych, rodzinnych domów dziecka, w placówce opiekuńczo-wychowawczej lub w regionalnej placówce opiekuńczo-terapeutycznej.
Do drugiej grupy podatkowej zaliczają się członkowie dalszej rodziny, czyli ciotki i wujkowie. Formalna wyliczanka prawna wymienia tu zstępnych rodzeństwa, rodzeństwo rodziców, zstępnych i małżonków pasierbów, małżonków rodzeństwa i rodzeństwo małżonków, małżonków rodzeństwa małżonków oraz małżonków innych zstępnych. Tutaj próg od którego trzeba zapłacić podatek wynosi 7276 zł. Od tej kwoty do 10 278 zł płaci się 7 proc. podatku. Z kolei od darowizny w przedziale 10 278 zł – 20 556 płaci się 719,50 zł plus 9 proc. nadwyżki od 10 278 zł. Powyżej 20 556 płacimy 1644,5 zł plus 12 proc. nadwyżki od tej kwoty.
Trzecia grupa podatkowa – w tej chwili najbardziej nas interesująca - to dalsi członkowie rodziny oraz osoby niespokrewnione. Próg wartości darowizny od której płaci się podatek wynosi 4902 zł. Od tego progu do wartości 10 278 zł płaci się 12 procent podatku. Przedział 10 278 – 20 556 zł oznacza konieczność wysupłania 1233,40 zł oraz 16 procent od nadwyżki. Darowizna przekraczająca wartość 20 556 zł jest opodatkowana najsilniej – to 2977,90 zł plus aż 20 proc. nadwyżki od tej kwoty.
Co to oznacza w praktyce?
Każda osoba może komuś bez żadnych obowiązków podatkowych podarować prezent o wartości do 4092 zł. Forma prezentu nie jest istotna – może być to gotówka, samochód, ziemia, komputer, telewizor.Każda darowizna musi być odpowiednio udokumentowana. Warto pamiętać o kilku zasadach, by uniknąć w przyszłości kłopotów z urzędem skarbowym. W przypadku najbliższej rodziny niezgłoszenie nawet wolnej od podatku ale sporo wartej darowizny grozi tym, że skarbówka zabierze nam aż 20 procent wartości prezentu.
W przypadku osób obcych bądź luźno spokrewnionych, granicą od której płaci się podatek jest wspominana wcześniej kwota 4092 zł. Jeśli wartość darowizny przekroczy tę kwotę choćby o grosz, trzeba będzie oddać państwu:
- 12 proc. nadwyżki od kwoty 4902 zł do wartości 10 278 zł
- 1233,40 zł plus 16 procent nadwyżki od kwoty 10 278 zł. Tyle płaci się do 20 556 zł wartości darowizny
- 2977,90 zł plus 20 proc. nadwyżki od kwoty 20 566 zł wzwyż.
Jak widać podatki od darowizn na rzecz osób obcych bądź dalekiej rodziny są wysokie. Często czynią one darowiznę nieopłacalną, tym bardziej, że sam akt darowizny często wymaga dopełnienia jeszcze innych formalności. W przypadku nieruchomości jest to np. notarialna forma zawarcia umowy. Notariusz pobiera opłatę, której wysokość zależy m.in. od wartości darowizny.
Sposobów na zmniejszenie opłat lub ich uniknięcie jest kilka. Jeśli obdarowany i darujący są członkami jednej rodziny, mogą poszukać ścieżki, która pozwoli na uniknięcie zapłaty podatku. Syn przekaże darowiznę mamie, mama siostrze, ta mężowi, on dziecku – i w ten sposób obdarowaliśmy kuzyna nie płacąc podatku, na dodatek zgodnie z prawem.
Inaczej rzecz się ma w przypadku całkiem obcych osób. W wielu przypadkach o wiele bardziej opłaca się przedmiot darowizny – o ile nie jest to oczywiście gotówka – po prostu sprzedać. Zalety? Mniej formalności, niższy podatek. Wady? Sprzedaż musi być rzeczywista, faktyczna a cena może być stosunkowo niska, ale musi być realna. Nie można komuś sprzedać domu za złotówkę, bo na głowę wejdzie nam urząd skarbowy.
Formalnie nazywa się to pozornością umowy. Chodzi na przykład o umowę darowizny ukrytą pod pozorną umową sprzedaży, w której cena ustalona jest na symbolicznym poziomie lub w wyniku której w ogóle nie doszło do zapłaty ceny. Taka umowa będzie nieważna tj. własność nieruchomości nie przejdzie na nabywcę. Potwierdza to zresztą praktyka sądowa.
Darowizna ma w przypadku osób obcych jeszcze jedną istotną wadę (oprócz wysokich kosztów). Skutkiem przyjęcia darowizny może być w przyszłości konieczność zapłaty zachowku spadkobiercom darczyńcy. Darowizny uczynione za życia dolicza się bowiem do spadku o ile od darowizny do śmierci minęło mniej niż 10 lat. To już jednak kwestie spadkowe.
Jak prawidłowo rozliczyć darowiznę?
Po pierwsze: przekazanie pieniędzy nie może się odbyć gotówką z ręki do ręki. Sąd nie tak dawno rozpartywał nawet sprawę, w której darczyńca dał obdarowanemu pieniądze do ręki w siedzibie banku, tuż po wypłacie z konta. Okazało się, że taka forma też nie jest możliwa. Musimy albo zrobić przelew bankowy, albo skorzystać z usług Poczty Polskiej i zrealizować przekaz pocztowy. W tytule wystarczy wpisać słowo „darowizna”.Od tej zasady jest jednak pewien wyjątek – dotyczy on wpłat na rachunek powierniczy dewelopera. Na przykład rodzice mogą wpłacić swoim dzieciom pieniądze od razu na takie konto. Formalnie nie należy ono do obdarowanego, ale w rzeczywistości jest to darowizna trafiająca nie do dewelopera, ale do obdarowanego. Poprawność takiej interpretacji potwierdził zresztą jeden z polskich sądów.
Druga niezwykle istotna sprawa to powiadomienie urzędu skarbowego o darowiźnie. Mamy na to pół roku. Zgłoszenia dokonuje osoba obdarowana. Robi się to na formularzu SD-Z2.
Warto pamiętać, że im wyższa darowizna, tym większa szansa na to, że urzędnicy postanowią sprawdzić czy wszystko się zgadza. Warto więc mieć porządek w papierach.
Na zgłoszenie do urzędu skarbowego mamy 6 miesięcy od otrzymania spadku lub darowizny. Przekroczenie tego terminu spowoduje konieczność zapłaty podatku w pełnej wysokości, natomiast jeśli fakt otrzymania darowizny zostanie ujawniony w wyniku kontroli, stawka podatku wyniesie 20 proc. wartości nabytego majątku.
Uwaga – trzeba też pamiętać o tym, że darowizny się sumują. Prezenty otrzymywane od tej samej osoby są zliczane za ostatnich 5 lat. Jeśli więc ktoś chce swojemu bratu lub siostrze podarować 5 tysięcy w tym roku i 5 tysięcy w następnym, to w tym drugim roku obdarowany będzie musiał zgłosić ten fakt do urzędu skarbowego.
O czym należy bezwzględnie pamiętać
Każdą darowiznę należy formalnie udokumentować oraz złożyć kilka innych dokumentów. Komplet danych musi zawierać:- potwierdzenie przelewu lub przekazu pocztowego,
- dokumenty potwierdzające, co otrzymano i w jaki sposób,
- poświadczenie od kogo lub po kim otrzymano majątek,
- wykazanie stopnia pokrewieństwa lub powinowactwa z osobą, od której otrzymano majątek (o ile mamy do czynienia z rodziną).