Von der Leyen przywiezie nam miliardy z UE? Jest możliwa data zatwierdzenia polskiego KPO

Kamil Rakosza-Napieraj
31 marca 2022, 14:48 • 1 minuta czytania
W sobotę 9 kwietnia szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen odwiedzi Warszawę. Będzie uczestniczyć w konferencji darczyńców na rzecz uchodźców. Nieoficjalnie mówi się, że przy okazji wizyty polityczka zatwierdzi polski Krajowy Plan Odbudowy.
Nieoficjalnie: Polski KPO ma zostać zatwierdzone w kwietniu Fot. Pool AFP/Associated Press/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google

"Ze strony Komisji Europejskiej padła oferta, żeby 9 kwietnia w związku z wizytą Ursuli von der Leyen w Warszawie zatwierdzić polski KPO – twierdzą nieoficjalne źródła w KE. 'Szefowa KE dała do zrozumienia, że zatwierdzenie polskiego KPO nastąpi w pierwszej połowie kwietnia – powiedział wysoki rangą polski dyplomata" – poinformowała na Twitterze Katarzyna Szymańska-Borginon, korespondentka radia RMF FM w Brukseli.


To oczywiście nieoficjalne informacje, a zatwierdzenie polskiego Krajowego Planu Odbudowy w żadnym stopniu nie jest pewne.

Jak podaje RMF FM, Ursula von der Leyen już dawno zdecydowała, że osobiście za każdym razem przekazuje zatwierdzony KPO danego kraju w jego stolicy.

Rozmówcy Katarzyny Szymańskiej-Borginon zaznaczyli jednak, że likwidacja Izby Dyscyplinarnej SN musi być zapisana w tekście KPO, jako tzw. kamień milowy. "Będzie to warunek wypłaty pierwszej transzy pieniędzy" – czytamy.

RMF FM podkreśla, że jeżeli Polska do końca 2022 r. nie zakontraktuje 70 proc. środków z KPO to pieniądze te przepadną.

Co z pieniędzmi na KPO?

Jak pisaliśmy w INNPoland, ważą się losy pieniędzy dla Polski w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Do tej pory Unia Europejska stała na stanowisku, że fundusz KPO powinien być zależny od przestrzegania praworządności w krajach członkowskich. A Polska nie spełniała tych warunków.

Sytuacja zmieniła się jednak po 24 lutego, gdy Rosja zdecydowała się zaatakować Ukrainę, a setki tysięcy uchodźców skierowały się w stronę polskiej granicy. Po miesiącu od wybuchu konfliktu do Polski przybyło ponad 2 mln 230 tys. uchodźców z Ukrainy. Rząd chciałby, aby był to przyczynek do wypłaty środków. Jak będzie? Nie wiadomo, ale jak dotąd argumenty rządu niezbyt przekonywały Brukselę.