Rynek terminali kwitnie. O jego przyszłości rozmawiamy z prezesem wiodącego operatora w Polsce
– Terminale płatnicze stały się standardem. Już dziś można je spotkać w miejscach, w jakich kilka lat temu nawet ich sobie większość konsumentów nie wyobrażała. Mowa tu nie tylko o parkomatach, biletomatach, czy myjniach samoobsługowych, ale także w kościołach – mówi w rozmowie z naszym serwisem Maciej Nowosielski, Prezes Polskich ePłatności.
Jak przebiega rozwój płatności bezgotówkowych w Polsce w ostatnich latach? Jakie są perspektywy na tym rynku? I czym będzie charakteryzował się terminal przyszłości? Zachęcamy do lektury wywiadu z szefem drugiego największego operatora terminali płatniczych w Polsce pod względem liczby urządzeń.
Czym charakteryzował się rozwój płatności bezgotówkowych w Polsce w ostatnich 2 latach?
Pandemia COVID-19 oraz okres post-pandemiczny miały ogromny wpływ na zmianę nawyków konsumenckich. Przedsiębiorcy błyskawicznie zdali sobie sprawę z tego, iż produkty, usługi czy programy utrzymywania klientów muszą zostać radykalnie zmienione. Wówczas odnotowaliśmy wzrost popytu na terminale przenośne. Firmy cateringowe, kurierzy, restauracje uruchamiające dowóz posiłków, oni wszyscy nagle musieli mieć terminal. Polacy bardzo szybko rozumieli, że trzeba prowadzić biznes i żyć mimo tych trudnych warunków.
Jak ePłatności zareagowały na to zapotrzebowanie?
Tempo pozyskania terminali wzrosło - był to dobry trend dla spółki i konsumentów, płatności za pomocą terminala obniżały ryzyko zakażenia, a przede wszystkim były wygodne. Silnie odczuwaliśmy element solidarności biznesowej, dzięki czemu zyskaliśmy zaufanie ze strony klientów. Postanowiliśmy oferować ulgi w płatnościach za terminal oraz uruchomiliśmy programy pomocowe. Te jak i szereg innych działań sprawił, że nasz biznes dobrze przeszedł przez okres pandemii COVID-19.
Co jeszcze wpłynęło na sytuację na tym rynku?
Kolejnym czynnikiem, które miał wpływ na rozwój płatności bezgotówkowych były zmiany jakie niesie ze sobą Polski Ład. Nowe przepisy wprowadzają szereg zmian. Jedna ze nich dotyczy umożliwienia klientom płatności bezgotówkowych przez przedsiębiorców prowadzących ewidencję sprzedaży na kasach fiskalnych.
Czy operatorzy dostosowali się do tych zmian?
Jeszcze przed wejściem w życie przepisów w ramach podjętej przez nas inicjatywy wspieraliśmy przedsiębiorców i przeprowadziliśmy proces łączenia kas online z terminalem dla obecnych i nowych klientów PeP. Nasze terminale już w grudniu były gotowe na połączenie z kasami fiskalnymi online najpopularniejszych marek. Obecnie obowiązek integracji urządzeń akceptujących karty płatnicze z kasami fiskalnymi został odroczony. Nie zmienia to faktu, że każdy przedsiębiorca już dzisiaj może korzystać z takich rozwiązań w ramach współpracy z PeP.
Jakie są perspektywy rozwoju w najbliższym roku?
Płatności bezgotówkowe w Polsce będą jeszcze bardziej powszechne. My jako Polskie ePłatności procesujemy już transakcje dla ponad 200 tys. terminali płatniczych. Koncentrujemy się na segmencie małych i średnich przedsiębiorstw. W 2021 roku byliśmy największym w Polsce przedsiębiorstwem z branży płatności bezgotówkowych pod względem przychodów, pomimo iż jeszcze w 2016 roku posiadaliśmy zaledwie 24 tys. terminali. Nasze wyniki oddają w pełni skale zjawiska. Rok 2022 i 2023, dzięki temu, że jesteśmy częścią największej w Europie Grupy Nexi (ponad 2,4 mln merchantów) i idące za tym możliwości to, że coraz bardziej świadomy klient, który domaga się przejrzystości, zaspokojenia każdej potrzeb, jest w naszym centrum uwagi, zrobimy wszystko,aby Polskie ePłatności stały się operatorem płatności pierwszego wyboru.
Co oferują współczesne terminale płatnicze?
Terminale płatnicze stały się standardem. Już dziś można je spotkać w miejscach, w jakich kilka lat temu nawet ich sobie większość konsumentów nie wyobrażała. Mowa tu nie tylko o parkomatach, biletomatach, czy myjniach samoobsługowych, ale także urządzenia kościołach. Dzisiejsi konsumenci stawiają na szybkie, łatwe i ogólnodostępne płatności. Nikt już nie pyta o obsługę form i metod takich jak NFC, kody QR, Google Pay czy Apple Pay – one już są standardem.
Czym będzie charakteryzował się terminal przyszłości?
Przyszłością będą ergonomiczne i super-szybkie procesy w tym m.in. urządzenia mające wielofunkcyjne środowisko, w którym same płatności pełnią tylko jedną z wielu ról. Usługi świadczone przez takie firmy jak Polskie ePłatności to rozwiązania, narzędzia biznesowe, służące do zarządzania rezerwacjami, operowania własnymi programami lojalnościowymi, czy koordynacją zasobów, dostaw, logistyki etc. Czeka nas zatem prawdziwa rewolucja, wyścig usługowy i technologiczny na rynku, który w rzeczywistości już trwa.
Jakie plany mają Polskie ePłatności w związku z tym?
Pracujemy obecnie nad dedykowanymi branżowo aplikacjami. W planach jest dalsza integracja terminali z popularnymi systemami sprzedażowymi firm trzecich.
Jakie są najważniejsze cele dla Polskich ePłatności?
Nie ukrywamy, że chcemy być operatorem pierwszego wyboru. Przekroczenie pułapu 200 tys. to jeden z kamieni milowych w realizacji strategii rozwoju PeP oraz synergii działania z europejską Grupą Nexi-Nets, w której to obecność przybliża nas z roku na rok do pozycji lidera na rynku. W ciągu ostatnich lat staliśmy się nośnikiem wzrostu i zyskujemy dużo uznania ze strony naszych klientów. Uznanie i duma jest również wśród naszych pracowników – to oni budują wartość i dzięki nim klient ma do nas zaufanie. To czym na koniec chcę się pochwalić to fakt, że Polskie ePłatności jest laureatem rankingu firm Antal jako Najbardziej Pożądany Pracodawca w Polsce a to jest jednym z dowodów dlaczego klient jest usatysfakcjonowany ze współpracy z PeP.