"Sprzedam dom w stanie surowym otwartym". Polacy rezygnują z budowy, nie stać ich na jej skończenie
Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google
"Pojawiają się niedokończone domy na sprzedaż. Część ludzi przerosły koszty budowy i rezygnują z kontynuowania inwestycji. Sporo inwestorów przekłada też budowę domów na późniejszy okres. Ceny wykonawstwa i materiałów okazują się za wysokie i przekraczające budżet" – stwierdził w swoim tweecie ekspert od rynku nieruchomości Tomasz Narkun.
Przeglądając oferty w popularnych serwisach Otodom i OLX można znaleźć wiele domów w stanie surowym otwartym, co oznacza, że ich budowa została przerwana w połowie lub na jeszcze wcześniejszym etapie. Sporo ofert zostało wystawionych w kwietniu tego roku.
Polaków nie stać na dokończenie budowy domu
Zdaniem ekspertów nie tylko rosnące ceny materiałów budowlanych nie pozwalają Polakom na dokończenie inwestycji.
Marek Wielgo, ekspert GetHome w rozmowie z money.pl podkreślał, że wzrost liczby ofert niedokończonych domów świadczy przede wszystkim o tym, że coraz więcej osób nie jest w stanie udźwignąć rosnących rat kredytów.
Takie osoby muszą mierzyć się ze wzrostem stóp procentowych, co przekłada się na wyższe raty kredytów. - Nie wszyscy są w stanie to udźwignąć, stąd bierze się wzrost liczby niedokończonych domów oferowanych na sprzedaż – twierdzi.
Ceny materiałów budowlanych szaleją
Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, ceny materiałów budowlanych w marcu 2022 r., w stosunku do marca 2021 r., średnio wzrosły o prawie 30 procent. Tak wynika z analizy Grupy PSB. Najbardziej podrożały izolacje termiczne (+63 proc.), płyty OSB (+50 proc.) i sucha zabudowa (+43 proc.). Ale wzrosty odnotowano we wszystkich 20 grupach towarowych. Podrożały dachy, rynny (+37 proc.), ściany, kominy (+37 proc.), otoczenie domu (+35 proc.), izolacje wodochronne (+33 proc.), ogród i hobby (+29 proc.), instalacje, ogrzewanie (+26 proc.), motoryzacja (+25 proc.), wykończenia (+25 proc.), płytki, łazienki, kuchnie (+23 proc.), cement, wapno (+22 proc.), stolarka (+21 proc.).
Magicznej granicy 20 proc. nie przekroczyły tylko narzędzia (+20 proc.), oświetlenie, elektryka (+19 proc.), chemia budowlana (+18 proc.), dekoracje (+18 proc.), wyposażenie, AGD (+18 proc.) oraz farby, lakiery (+14 proc.).