Mateusz Morawiecki bije się w pierś. Premier skrytykował Polski Ład

Kamil Rakosza-Napieraj
20 czerwca 2022, 09:16 • 1 minuta czytania
Premier otwarcie nazwał zmiany z Polskiego Ładu "mitręgą dla księgowych". Zdaniem Mateusza Morawieckiego "wielki" program jego partii został źle zorganizowany. Szef rządu docenił jednak część wprowadzonych na jego mocy rozwiązań.
Premier skrytykował Polski Ład Fot. Beata Zawrzel/Reporter
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google

- Zmiany w ramach Polskiego Ładu nie zostały w odpowiedni sposób zorganizowane. Przy wielkich zmianach, wielkich projektach, gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą. Tak się niestety stało - mówił premier w wywiadzie dla "Przygód Przedsiębiorców". Była to odpowiedź Morawieckiego na pytanie o to, jak wspomina pierwszy etap Polskiego Ładu.


Morawiecki krytykuje Polski Ład

Premier krytycznie ocenił funkcjonowanie rozwiązań w ramach hucznie zapowiadanej reformy podatkowej autorstwa Prawa i Sprawiedliwości. – Pewne kwestie nie zostały we właściwy sposób ocenione. Przede wszystkim mitręga po stronie księgowej. Księgowi, przedsiębiorcy – wszyscy, którzy muszą rozliczać podatki swoje, pracowników, itd. – mają prawo do prostoty, do uproszczenia tego systemu. I to jest dzieło, które jest przed nami – mówił szef rządu.

Mateusz Morawiecki docenił jednak podniesioną na mocy Polskiego Ładu kwotę wolną od podatku. Przypomniał również, że od 1 lipca wejdą w życie kolejne rozwiązania podatkowe, w tym te, które zakładają obniżkę PIT z 17 proc. do 12 proc. - Podniesiony zostanie też pierwszy raz od kilkunastu lat drugi próg podatkowy do 120 tys. zł. To są te mechanizmy, które mają budować polską klasę średnią - podkreślił premier.

Niższy PIT - 12 zamiast 17 proc.

Jak pisaliśmy w INNPoland, 12 maja br. Sejm przyjął nowelizację ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz niektórych innych ustaw, wprowadzając zmiany w Polskim Ładzie. Mają one zacząć obowiązywać od 1 lipca br. Najważniejsze z nich to m.in. obniżka stawki PIT z 17 do 12 proc. Z uzasadnienia do ustawy wynika, że niższy podatek ma być pobierany zaraz po wejściu w życie nowych przepisów, na etapie poboru zaliczek na podatek przy zastosowaniu 12-proc. stawki. Z kolei ostateczny zysk tej zmiany ma być odczuwalny przy rozliczeniu podatku dochodowego za 2022 rok. W praktyce oznacza to, że od lipca br. duża część pracowników będzie zarabiać więcej, a w 2023 roku otrzyma jeszcze zwrot podatku za pierwszych sześć miesięcy tego roku.