Jedziecie pociągiem do Zakopanego? Przygotujcie się na wielki chaos

Katarzyna Florencka
26 czerwca 2022, 11:08 • 1 minuta czytania
Nadeszło lato i stało się to, na co czekali ze zniecierpliwieniem turyści: pociągi powróciły na trasę do Zakopanego. Nie ma jednak tak łatwo - i choć znów możemy dotrzeć do stolicy Tatr koleją, to już dotarcie do centrum Zakopanego zrobiło się niezłym wyzwaniem.
Z powodu remontu dworca w Zakopanem pociągi zatrzymują się na stacji PKP Spyrkowka Fot. Maciek Jonek/REPORTER
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google

Problem z dworcem tymczasowym w Zakopanem

W sobotę 25 czerwca przywrócone zostało bezpośrednie połączenie kolejowe z Zakopanem - to świetna informacja dla miłośników Tatr, którzy jednak niekoniecznie mają ochotę spędzić część swojego urlopu w korkach na Zakopance. Albo po prostu nie lubią jeździć samochodem i - nie zważając na różne niedociągnięcia PKP - po prostu lubią podróżować koleją.


Trasa ta ma być obsługiwana przez całe wakacje, jednak ze względu na remont dworca w Zakopanem pociągi zatrzymują się na stacji PKP Spyrkówka. I właśnie w związku z tym pojawił się szereg problemów.

Jak dojechać z dworca PKP Spyrówka do centrum Zakopanego?

Spyrkówka położona jest w rejonie ul. Chyców Potok i znajduje się relatywnie niedaleko - ok. kilometr od centrum miasta. W życie turystów mimo wszystko wdarł się jednak chaos.

Jak pisze serwis PolsatNews.pl, z tymczasowego dworca miał odjeżdżać autobus do centrum Zakopanego - jednak okazał się on zupełnie nieskoordynowany z rozkładem pociągów.

- Informacji w mieście nie ma żadnej. Ludzie na ostatnią minutę biegną. Pociąg jest opóźniony, autobus już nie czeka, ma swój rozkład - opowiada dziennikarzom jeden z turystów. 

Obładowani bagażami podróżni niekoniecznie mogą sobie pozwolić na spacer - zwłaszcza, że wielu z nich specjalnie zarezerwowało noclegi w centrum miasta. Postój taksówek ma być z kolei wyznaczony w miejscu niewidocznym z peronu, a przy wyjściu ma brakować jasnych oznaczeń.

- Troszeczkę za daleko wysunięta ta stacja. Troszeczkę za daleko, jak mamy kwaterę w centrum - stwierdza jeden z podróżnych. - Gdyby w tamtą stronę nam konduktor nie powiedział, że tutaj jest peron, to byśmy nie wiedziały. Bo na PKP też nie ma oznaczenia - dodaje inna turystka.