Obajtek "zwycięzcą" wakacyjnego wyścigu. Liczba klientów nie spadła
Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google
Orlen wprowadził promocję na paliwo 27 czerwca. Kilka dni później w ślady płockiego koncernu poszły inne sieci m.in. BP, Moya czy Lotos.
Orlen nokautuje konkurencję wakacyjną promocją
Analitycy postanowili sprawdzić ruch na stacjach benzynowych w dwóch okresach — między 13 a 26 czerwca oraz między 27 czerwca a 10 lipca br. Portal bankier.pl podaje, że wyniki są korzystne dla imperium Obajtka — liczba klientów spadła o 0,21 proc. przy porównaniu pierwszych dwóch tygodni z drugim okresem.
Powód? Zdaniem autorów ma to związek z wakacyjną promocją na paliwo. W ramach nowej akcji każdy uczestnik otrzymuje 30 gr zniżki na litrze podczas trzech tankowań (do 50 l miesięcznie). Promocja obowiązuje do końca wakacji.
Adam Grochowski z Proxi.cloud uważa, że dane są odzwierciedleniem wymiernych korzyści, jakie Orlen wynosi z wakacyjnej promocji. - Wprawdzie liczba wizyt na samym Orlenie, porównując okres po wprowadzeniu promocji do poprzedzającego ten moment, zaliczyła niewielki spadek (o 0,21 proc.), jednak patrząc na cały rynek widać, że stacje konkurencyjnych sieci w tym samym okresie porównawczym straciły znacznie więcej, bo aż 6,97 proc. wcześniejszego ruchu — podkreśla.
Kto pierwszy, ten lepszy
W czym tkwi klucz do sukcesu Orlenu? Zdaniem szefa zespołu analitycznego Proxi.cloud Mateusza Chołuja ograniczenie spadku liczby klientów ma związek z faktem, że płocki koncern wprowadził wakacyjne rabaty jako pierwszy. Nawet w obliczu akcji promocyjnych organizowanych przez inne sieci "obronił się przed znaczącymi spadkami wizyt na stacjach" i "wciąż jest na wygranej pozycji".
A czas rozszalałej inflacji stałe zabieganie o klienta jest kluczowe. Może to mieć przełożenie na rynek. - Konkurencja między stacjami paliw będzie coraz ostrzejsza — przewiduje Chołuj. Największe korzyści z tej rywalizacji odniosą rzecz jasna kupujący.
Co będzie dalej? Zdaniem eksperta Orlen może utrzymać przewagę nad konkurencją, ponieważ działa na największą skalę. - Cena jest dla konsumentów najważniejszym kryterium wyboru — przekonuje. Z jego obserwacji wynika, że klienci są "coraz mniej lojalni i kierują się niemal wyłącznie rabatami".
Polacy ograniczają wakacyjne wyjazdy
Badacze z UCE Research porównali również liczby unikalnych klientów w dwóch okresach. Klientem unikalnym jest konsument, który na danej stacji benzynowej pojawił się przynajmniej raz. Z obserwacji analityków wynika, że Orlen zanotował spadek unikalnych klientów o 0,23 proc. Dla porównania w przypadku konkurencyjnych stacji było to 7,02 proc.
Jednak Grochowski wskazuje, że dane dotyczące ruchu i unikalnych klientów są podobne. Jego zdaniem jest to dowód na nowy trend w Polsce, który obserwujemy od kilku miesięcy. - Wraz ze wzrostem cen paliw część Polaków decyduje się na ograniczenie podróży czy wybiera transport publiczny — tłumaczy. W trakcie badania przeanalizowano ruch na 4522 stacjach benzynowych (1807 - placówki Orlenu, 2715 - stacje konkurencji: Amic, Avia, AS 24, BP, Circle K, Huzar, IDS, Lotos, Moya i Shell). Badacze przyglądali się zachowaniu 347 tys. 545 klientów. Analiza nie była realizowana na zlecenie żadnej z sieci.