Apple Watch jak superbohater. Popularny zegarek znowu uratował komuś życie

Dawid Wojtowicz
21 lipca 2022, 16:10 • 1 minuta czytania
Na rynku smartwatchów Apple Watch może pochwalić się bardzo rozbudowanymi opcjami monitorowania zdrowia. Media nie raz nagłaśniały historie o tym, jak ten inteligentny zegarek ocalił komuś życie. Tym razem popularne urządzenie noszone na nadgarstku pomogło pewnej kobiecie ze stanu Maine w Stanach Zjednoczonych. Monity ze strony sprzętu doprowadziły do zdiagnozowania rzadkiego nowotworu.
Apple Watch, smartwatch do monitorowania stanu zdrowia, ocalił Kim Durkee z Maine życie. Inteligentny zegarek wykrył u 67-letniej Amerykanki migotanie przedsionków, którego przyczyną okazał się rzadki nowotwór – śluzak serca adrianhancu / 123rf.com
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google

Stacja telewizyjna CBS News Boston podzieliła się z widzami historią Kim Durkee. 67-letnia mieszkanka stanu Maine wykorzystywała Apple Watch do regularnego mierzenia tętna. Pewnego dnia zaczęła źle się czuć. Gorsze samopoczucie utrzymywało się przez kilka dni z rzędu. W tym czasie zegarek informował właścicielkę o zbyt szybkim rytmie bicia serca. W końcu wyświetlił powiadomienie o migotaniu przedsionków.


Powtarzające się komunikaty na tarczy zegarka zapaliły w głowie Amerykanki czerwoną lampkę. Seniorka postanowiła udać się do lekarza, aby odkryć, co jest przyczyną zaburzeń w rytmie serca. Badania wykryły u niej rzadką chorobę, która na szczęście znajdowała się jeszcze w bardzo wczesnym stadium. Okazało się, że za jej problemy kardiologiczne odpowiada śluzak rozwijający się w jednym z przedsionków serca.

Śluzak serca to łagodny nowotwór w postaci polipowego rozrostu, który umiejscawia się niemal wyłącznie w przedsionkach, najczęściej w lewym. Występuje trzykrotnie częściej u kobiet i może pojawić się w każdym wieku. Choć najczęściej nie daje przerzutów, może jednak doprowadzić do niedokrwiennego udaru lub nagłej śmierci – powikłań niewydolności serca spowodowanej utrudnionym przez guz przepływem krwi.

Dzięki dokładnemu czujnikowi zegarka i szybkiemu rozpoznaniu w gabinecie lekarskim mieszkanka Maine uniknęła poważniejszych komplikacji zdrowotnych. Otrzymała pilne skierowanie do szpitala i trafiła do Massachusetts General Hospital, gdzie przeszła operację wycięcia guza. Po kilkunastu dniach cała i zdrowa wróciła do domu. – Ten zegarek naprawdę uratował mi życie – powiedziała dziennikarzom.

Apple Watch to jeden z najbardziej rozbudowanych i funkcjonalnych smartwatchów do monitorowania zdrowia z własnym systemem operacyjnym (WatchOS). W Polsce zadebiutował 9 października 2015 roku. Jego najnowsza 7. odsłona miała swoją premierę 15 października 2021 roku. Zegarek mierzy tętno, EKG, i natlenienie krwi, monitoruje sen, ma też funkcję wykrywania upadku i wysyłania sygnału SOS.