Szykuje się kolejna podwyżka. OC dla samochodów będzie droższe

Konrad Bagiński
24 lipca 2022, 15:53 • 1 minuta czytania
Koniec z tanim ubezpieczeniem samochodu – cena OC musi wzrosnąć. Ubezpieczyciele płacą coraz więcej za naprawy. W końcu muszą przestać między sobą konkurować ceną, bo zaraz zaczną dokładać do interesu.
Ceny ubezpieczeń motoryzacyjnych wzrosną Lukasz Solski/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google

Kierowcy muszą być gotowi na podwyżki stawek OC - pisze TVN24.pl. Jak wskazuje Polska Izba Ubezpieczeń, za wzrost kosztów OC odpowiada inflacja i rekomendacje Komisji Nadzoru Finansowego. W ostatnich kwartałach polisy taniały. W ciągu ostatniego roku średnia cena ubezpieczenia OC spadła o 1,2 proc. i wynosi 488 zł. Tymczasem średni koszt szkody wzrósł o prawie 3 proc. do sumy ok. 8,5 tys. zł. Praktycznie nie zmieniła się stawka ubezpieczenia AC i wynosi ok. tysiąca złotych.


TVN24.pl przypomina, że ubezpieczyciele przez ostatnie miesiące ostro konkurują ceną. Mieli na to przestrzeń, bo podczas pandemii Polacy jeździli mniej. Mniej też było wypadków a co za tym idzie - wypłat odszkodowań. Teraz sytuacja wraca do przedpandemicznej normy.

Serwis przypomina też, że kilka dni temu opublikowane zostały nowe rekomendacje Komisji Nadzoru Finansowego. Wejdą w życie 1 listopada tego roku. W dużym skrócie chodzi o to, że składki, które ubezpieczyciele zbierają od kierowców, muszą pokryć co najmniej koszty wypłacanych odszkodowań oraz koszty prowadzonej działalności. A to będzie oznaczać droższe ubezpieczenia.

Pirat płaci więcej

Przypomnijmy, że już 17 czerwca zmienił się system ubezpieczenia OC. Ubezpieczyciele uzyskują wgląd do ewidencji mandatów i punktów karnych kierowców. Zgodnie z tym będą szacować stawki polisy. Im częściej łamiemy prawo drogowe, tym będą wyższe.

Mechanizm ma działać prewencyjnie – jeśli ktoś regularnie przejeżdża na czerwonym świetle lub przekracza prędkość – wypadek prędzej czy później mu się zdarzy.

– Jeśli ktoś regularnie będzie dopuszczał się poważnych wykroczeń, ubezpieczyciele przygotują ogromne, nawet zaporowe opłaty. Mowa nie o podwyżkach 20-30 proc., tylko kilka razy większych. Spodziewam się, że najwięksi piraci będą musieli zapłacić za OC nawet 15 tys. zł lub więcej – szacuje analityk i redaktor naczelny "Dziennika Ubezpieczeniowego" Marcin Broda.

Warto zauważyć, że ubezpieczyciele w myśl nowych przepisów będą po prostu promować kierowców jeżdżących bezpiecznie.

— Nowe prawo może mieć charakter dyscyplinujący kierowców. To dobrze, ponieważ świadomość, że informacje na temat wykroczeń nie pozostaną wyłącznie między kierującym pojazdem a policją, może wpłynąć na wzrost bezpiecznych zachowań na drodze – mówi Magdalena Kaca, dyrektor departamentu zarządzania klientem i produktem w Volkswagen Financial Services.

Mandaty i punkty karne dołączają tym samym do innych kryteriów, które w dalszym ciągu pozostają ważne przy naliczaniu składek. Na wysokość składki OC wpływa m.in. wiek kierowcy, czas posiadania prawa jazdy, miejsce zamieszkania, przebieg ubezpieczenia, wiek i marka pojazdu czy pojemność silnika.