Wiceminister od traktora i hucznego wesela wyleciał z rządu. Jest dymisja

Paweł Orlikowski
13 września 2022, 09:19 • 1 minuta czytania
Norbert Kaczmarczyk traci stanowisko. Wiceminister rolnictwa zasłynął w mediach szampańskimi "chrzcinami" traktora wartego 1,5 mln zł. Od tego wydarzenia wokół jego majątku narosło sporo kontrowersji. Polityk stał się niewygodny dla rządzącej partii, więc prezydium PiS zdecydowało o jego dymisji.
Wiceminister Norbert Kaczmarczyk zdymisjonowany. Zasłynął "chrzcinami" traktora i przepychem na weselu Fot. Zrzut ekranu / YouTube / Wanicki Agro
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Norbert Kaczmarczyk, wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi, straci pracę. O dymisji polityka, o którym zrobiło się głośno po wystawnym weselu oraz po niejasnościach wokół jego majątku, zdecydowało Prezydium Komitetu Politycznego PiS – podaje rmf24.pl.

Jak podaje dziennikarz RMF FM Roch Kowalski, wiceminister Norbert Kaczmarczyk ze stanowiskiem ma się pożegnać jeszcze we wtorek 13 września. Co prawda nie wiadomo jeszcze, kto go zastąpi, ale "ziobryści za dymisję odgryzają się żądaniem odwołania Dworczyka i Kubowa za Rudnę Wielką" – czytamy.

Na wtorkowej konferencji prasowej pytany był także o to premier Mateusz Morawiecki. — Tak, wpłynął do mnie wniosek od pana premiera Henryka Kowalczyka związany z rezygnacją, z dymisją pana ministra Kaczmarczyka. Tutaj przypomnę tylko, że - zgodnie z naszą umową koalicyjną, nasz koalicjant Solidarna Polska, ma prawo wskazania kolejnego swojego kandydata na stanowisko wiceministra — powiedział premier.

Kaczmarczyk to polityk Solidarnej Polski, ale wadził całemu obozowi Zjednoczonej Prawicy, z rządzącym Prawem i Sprawiedliwością na czele. Jak podaje rozgłośnia, o konieczności odwołania go z rządu kierownictwo partii dyskutowało w poniedziałek z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim.

O dymisji miały zdecydować ostatnie doniesienia dotyczące rodziny Kaczmarczyków, także informacje o tym, że bracia próbowali wyłudzić odszkodowania za szkody wyrządzone przez gradobicie, którego - jak twierdzą urzędnicy - w ogóle nie było - informuje RMF FM.

Huczne wesele i traktor za 1,5 mln zł

O polityku Solidarnej Polski zrobiło się głośno po tym, jak wyszło na jaw, że w prezencie ślubnym dostał od brata ciągnik za 1,5 mln zł. W oświadczeniu Kaczmarczyk oznajmił, że padł ofiarą ataku politycznego, bo to był prezent, a właścicielem ciągnika nadal jest jego brat.

Politycy PO złożyli w tej sprawie wniosek do Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Domagali się sprawdzenia, czy w oświadczeniu majątkowym wiceministra znajdzie się pokrycie kosztów imprezy na ponad 500 osób. We wniosku zwrócili też uwagę na kwestię reklamowania przez Kaczmarczyka firmy, która wyprodukowała ciągnik.

32-letni wiceminister rolnictwa Norbert Kaczmarczyk wziął ślub ze swoją wieloletnią partnerką – Dominiką, w kościele w Bobinie w woj. małopolskim. Wśród zaproszonych ponad 500 osób znalazły się takie persony, jak Zbigniew Ziobro, Rafał Bochenek czy Tadeusz Cymański. Puszczono fajerwerki i podano piętrowy tort.

Ponadto gościom do tańca przygrywał zespół Bayer Full, którego hitem są "Majteczki w kropeczki". Lider zespołu Sławomir Świerzyński kiedyś startował w wyborach z ramienia PSL, a od wyborów parlamentarnych z 2015 r. wspiera PiS.