GUS podał dane – drożyzna szaleje. Żywność zdrożała o 22 proc., a energia – o 42 proc.

Paweł Orlikowski
15 listopada 2022, 10:02 • 1 minuta czytania
Zgodnie z szybkim szacunkiem. GUS opublikował najnowsze dane dotyczące inflacji w Polsce. Ceny rok do roku wzrosły o 17,9 proc. Najmocniej zdrożały: energia, żywność i paliwa.
Inflacja w Polsce. GUS opublikował dane za październik Fot. Bartlomiej Magierowski/EastNews
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Główny Urząd Statystyczny (GUS) opublikował najnowsze dane dotyczące inflacji w Polsce. To bardziej szczegółowy opis drożyzny, bo wstępne wyniki poznaliśmy ostatniego dnia października.

Ostateczny odczyt znalazł pokrycie w tzw. szybkim szacunku. Inflacja CPI w październiku wzrosła rok do roku o 17,9 proc. (w stosunku do września br. – o 1,8 proc.).

Najmocniej zdrożały ceny energii – wzrost o 41,7 proc., ale też żywności i napojów alkoholowych – wzrost o 22 proc. Mocno zdrożały także paliwa – 19,5 proc.

Drożyzna nie odpuszcza

W poniedziałek 14 listopada Narodowy Bank Polski opublikował "Raport o inflacji". Ten nie pozostawia złudzeń, drożyzna zostanie z nami do końca 2023 roku.

Z danych NBP wynika, że w IV kwartale 2023 roku co prawda przewidywany jest powrót jednocyfrowej inflacji (średnio 8 proc.), jednak to dopiero 2024 rok ma przynieść wytchnienie od drożyzny.

Ceny żywności w styczniu 2023 roku – zgodnie z danymi NBP – utrzymają się na wysokim poziomie, bo wzrost rok do roku wyniesie 21,5 proc. Jeszcze gorzej będzie z cenami energii, te wzrosną aż o 39 proc.

Wolniejszy wzrost cen, bo nie ich spadki, spodziewany jest dopiero od kwietnia 2023 roku. Inflacja w II kwartale przyszłego roku ma wynosić 14,2 proc. Wciąż bardzo wysoko, ale wcześniej, bo od stycznia do marca, ma niebezpiecznie zbliżyć się do 20 proc. (19,6 proc. zgodnie z projekcją NBP).

Świąteczny szok cenowy

Przeglądając raport NBP nie trudno wysnuć wniosek, że tegoroczna Wigilia i Święta Bożego Narodzenia będą bardzo drogie, albo bardzo skromne. Szczyt drożyzny obejmującej żywność i napoje ma przypaść na grudzień, tuż przed świętami.

Z projekcji inflacji NBP wynika, że IV kwartał tego roku to będzie uśredniony wzrost cen żywności na poziomie 22,1 proc. rdr. Z kolei ceny energii rok do roku wzrosną w czwartym kwartale aż o 32,1 proc. To będą dwa główne czynniki rozpędzonej inflacji.

Ostatnie miesiące mocno dały nam po kieszeni, wyhamował także wzrost cen płac. Złoty traci, a przy słabej walucie traci się na oszczędnościach. Co więcej, za to samo 100 zł możemy kupić znacznie mniej niż choćby przed rokiem.

Dlatego Wigilia i Boże Narodzenie w 2022 roku będą należały raczej do skromnych, albo bardzo drogich.

Czytaj także: https://innpoland.pl/186937,posel-klubu-pis-ceny-jednak-spadaja