Zamierzasz prosić o podwyżkę? Uważaj, inni też wpadli na ten pomysł

Katarzyna Florencka
30 listopada 2022, 11:05 • 1 minuta czytania
Pracownicy z przytupem ruszyli po podwyżki – zamierza ubiegać się o nie aż jedna trzecia pracujących. Niestety, zła sytuacja gospodarcza oznacza, że wielu pracodawców ma wręcz przeciwne plany.
Jedna trzecia Polaków zamierza ubiegać się o podwyżkę w przyszłym roku Fot. Unsplash / Gabrielle Henderson
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Polacy ruszyli po podwyżki

Inflacja co prawda lekko przyhamowała – według szybkiego szacunku GUS w listopadzie wyniosła ona 17,4 proc. – jednak wciąż pozostaje dwucyfrowa. Jeśli zaś wierzyć prognozom, szczyt wzrostu cen jeszcze przed nami. Nic więc dziwnego, że polscy pracownicy starają się ugrać jak najlepsze warunki.

Według badania "Barometr Rynku Pracy" Personnel Service tylko 15 proc. pracowników jest zadowolonych ze swojego wynagrodzenia. Ponad jedna trzecia planuje w przyszłym roku prosić swojego pracodawcę o podwyżkę, 16 proc. chce podnieść swoje wynagrodzenie, znajdując pracę dorywczą, z kolei aż 23 proc. zamierza znaleźć lepiej płatne zajęcie.

Niestety, nastroje wśród pracodawców są o wiele gorsze. Co drugi ocenia, że sytuacja jego firmy w przyszłym roku będzie gorsza niż w tym momencie. Co prawda 22 proc. z nich planuje zwiększyć zatrudnienie, ale taka sam odsetek już teraz deklaruje redukcję etatów. Dotyczy to szczególnie branży produkcyjnej, handlowej, usługowej i budowlanej.

– Handel, produkcja i budowlanka mają największe plany redukcji etatów, co jest pochodną ostudzenia sektora nieruchomości i spadających nastrojów konsumentów. W październiku sprzedaż detaliczna wzrosła zaledwie o 0,7 proc. rok do roku, co pokazuje, że Polacy są coraz ostrożniejsi na zakupach. Jednak IT, e-commerce będą zatrudniać, stąd tracący pracę powinni znaleźć nową, choć może to wymagać przekwalifikowania, co nie zawsze będzie łatwe – komentuje Krzysztof Inglot z Personnel Service, cytowany przez serwis money.pl.

Płace spadają z miesiąca na miesiąc

Z danych GUS wynika, że przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w październiku 2022 r. wyniosło 6 687,92 zł brutto. Dane dotyczą podmiotów zatrudniających co najmniej 10 pracowników, a więc średnich i dużych firm. Oznacza to, że średnie pensje wzrosły o 13 proc. w porównaniu do października ubiegłego roku. Statystyczny Polak zarabia więc o około 800 zł więcej niż rok temu.

Problem polega jednak na tym, że w październiku 2022 r. ceny wzrosły o 17,9 proc. rok do roku, zaś w porównaniu z poprzednim miesiącem o 1,8 proc. Oznacza to, że inflacja wyprzedziła wzrost wynagrodzeń o prawie 5 procent.

Dane GUS wzięli pod lupę analitycy PKO BP. Ich zdaniem wzrost wynagrodzeń w sektorze był wyraźnie poniżej oczekiwań. Zauważyli, że znacząco spowolniła dynamika płac w górnictwie (do 10,8 proc. rok do roku z 24,5 proc. rok do roku) oraz energetyce (do 11,5 proc. z 23,2 proc. r/r), gdzie w ujęciu miesięcznym odnotowano największe spadki (o odpowiednio 17,8 proc. m/m i 7,2 proc. m/m), po tym, jak we wrześniu płace były podbijane przez wypłaty premii kwartalnych i "antyinflacyjnych".