Emerytury samozatrudnionych będą głodowe. ZUS pokazał wyliczenia

Katarzyna Florencka
14 grudnia 2022, 08:28 • 1 minuta czytania
Od stycznia samozatrudnieni będą zmagać się z rekordową podwyżką składek na ubezpieczenia społeczne, jednak nie przełoży się to dla nich na żadne zyski w przyszłości. ZUS pokazał prognozy przyszłych emerytur dla osób prowadzących działalność gospodarczą – i mogą one nieźle przerazić.
Emerytury osób samozatrudnionych będą przerażająco niskie Fot. ARKADIUSZ ZIOLEK/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Emerytury dla samozatrudnionych

Dzisiejsi 40-latkowie prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą w momencie przejścia na emeryturę mogą liczyć co najwyżej na najniższe świadczenie – ostrzega "Dziennik Gazeta Prawna". Gazeta przedstawia wyliczenia, które na jej prośbę zostały opracowane przez ZUS.

Jak się okazuje, 48-letni dziś mężczyzna, który będzie prowadził własną działalność przez 35 lat i w tym czasie opłacał składki ZUS bez korzystania z ulg, w momencie zakończenia pracy zawodowej w 2039 r. może liczyć tylko na minimalną emeryturę. Ale będzie to możliwe tylko dzięki temu, że za wypracowanie przynajmniej 25-letniego stażu emerytalnego otrzyma on dopłatę z budżetu państwa. Same jego składki nie starczą nawet do minimalnego świadczenia.

Jeszcze gorzej przedstawia się sytuacja kobiet: dzisiejsza 43-latka, która po osiągnięciu wieku emerytalnego w 2039 r. zrezygnuje z pracy zawodowej, również otrzyma minimalne świadczenie dzięki 20-letniemu stażowi emerytalnemu. W jej przypadku będzie konieczna jednak wielokrotnie wyższa dopłata: co miesiąc do jej emerytury będzie dopłacane 1202 zł, podczas gdy w przypadku wspomnianego przedsiębiorcy dopłata wyniesie 226 zł.

Podwyżka składek ZUS

Tymczasem, jak pisaliśmy w INNPoland.pl, w 2023 r. drastycznie wzrosną składki ZUS dla przedsiębiorców: w skali roku będą musieli zostawić w ZUS aż 2,4 tys. zł więcej niż dotychczas. A to wyliczenie nie uwzględnia składki zdrowotnej, po włączeniu której dla wielu osób miesięczna składka po raz pierwszy przekroczy 2 tys. zł. Tylko jedna ze składek daje jednak przedsiębiorcy uprawnienia emerytalne; większość podwyżek nie przełoży się na wyższe świadczenia w przyszłości. Mówi o tym "DGP" Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich.

Problem z wysokością emerytur przysługujących osobom prowadzącym działalność gospodarczą wynika z tego, że obecny system opłacania składek jest nieelastycznie skonstruowany, przez co osoby ze stosunkowo niskimi dochodami płacą składki na ubezpieczenia społeczne w wysokości niedostosowanej do ich możliwości finansowych. Dodatkowo pogłębił to wprowadzony na początku tego roku Polski Ład, który przez podniesienie płaconej przez mikroprzedsiębiorców składki zdrowotnej zwiększył tę część z ponoszonych przez nich obciążeń, które nie wiążą się z prawem do świadczeń zwrotnych w przyszłości.Łukasz KozłowskiFederacja Przedsiębiorców Polskich