Usuńcie te aplikacje. W sklepie Google Play grasuje program szpiegowski
Nie minęły jeszcze echa wycieku danych w Polsce, a teraz na domiar złego musimy teraz przejrzeć telefony. Tym razem zagrożony jest sklep Google Play. Nowe, złośliwe oprogramowanie zaraziło ponad setkę aplikacji. Należy je natychmiast usunąć.
Złodziej w sklepie Play
Jak donoszą eksperci z serwisu Dr. Web, niebezpieczne oprogramowanie nazwano Android.Spy.SpinOk. Oprócz zbierania naszych danych z telefonu pozwala również na przesyłanie plików i kopiowanie treści ze schowka.
Podszywa się pod treści marketingowe, które umieszczane są w aplikacjach. Najczęściej pojawia się w grach i aplikacjach do edycji filmików. Część aplikacji usunięto już ze sklepu Google Play, część zagrożona była jedynie w starszych wersjach.
Zagrożone aplikacje
Według ekspertów trojan nadal dotyka 101 aplikacji, które pobierano łącznie 421 milionów razy. Wśród dziesięciu najczęściej pobieranych aplikacji Dr. Web wymienia:
- Noizz: video editor with music
- Zapya - File Transfer, Share
- VFly: video editor&video maker
- MVBit - MV video status maker
- Biugo - video maker&video editor
- Crazy Drop
- Cashzine - Earn money reward
- Fizzo Novel - Reading Offline
- CashEM: Get Rewards
- Tick: watch to earn
Pełna lista została udostępniona przez serwis. Pilnie sprawdźcie, czy nie macie jednej z nich zainstalowanej, trzeba ją skasować.
Sprawdzajmy nasze konta
Ostatnie dni są bardzo nieszczęśliwe pod kątem cyberbezpieczeństwa. Dopiero co pisałem o rekordowym wycieku danych. Rząd udostępnił aplikację, która miała pomóc nam sprawdzić zabezpieczenia kont mailowych, ale ta okazała się nie dość, że nie działać przez pół dnia, a potem ledwie kopią dostępnej już darmowej usługi.
Czytaj także: https://innpoland.pl/194606,wyciek-danych-rzad-uruchomil-aplikacjeNiestety, narzędzie nie działa. Nie można się nawet zalogować, co potwierdzają liczni użytkownicy. W dodatku wymaga logowania przez profil zaufany, ograniczając jej zastosowanie. Dociekliwi internauci wskazują także, że strona generuje błędy i zawiera takie kwiatki, jak brak wyboru Polski na liście krajów. Strona budzi też reakcje programów antywirusowych. Nie wygląda w ogóle na produkt, który powinien zostać opublikowany.