Ważna informacja dla kredytobiorców. Premier zdradził, co dalej z wakacjami kredytowymi
Premier Morawiecki zapowiedział, że w ciągu mniej więcej dwóch miesięcy zapadnie decyzja co do wakacji kredytowych. Z jego słów wynika, że rząd może przedłużyć obecne wakacje o pół roku, ale może też zdecydować o wprowadzeniu progu dochodowego. Nic nie jest jednak pewne.
– Decyzje zapadną w III lub IV kwartale, niewykluczone, że już w lipcu, sierpniu. Decyzje mogą dotyczyć np. jednego półrocza i mogą również zawierać kryterium dochodowe. Zobaczymy, jaki jest poziom niespłacanych kredytów, jak szybko spadają stopy procentowe, jakie są nadzieje na szybsze obniżki stóp procentowych. Wtedy podejmiemy odpowiednie decyzje. Sądzę, że w najbliższych dwóch miesiącach najpóźniej – mówił dziś Morawiecki podczas konferencji prasowej.
Wakacje kredytowe okiem eksperta
Pierwsze Mieszkanie i Bezpieczny Kredyt 2 proc. to nowe propozycje rządu na pomoc w zakupie mieszkań i obsłudze kredytów hipotecznych.
Do tego zapowiedź możliwego wydłużenia wakacji kredytowych. Jak to wpłynie na ceny mieszkań i dostępność kredytów tłumaczył w "Rozmowie tygodnia" INNPoland Jarosław Sadowski, główny analityk Expander Advisors.
– Wydłużenie wakacji kredytowych miałoby wiele efektów. Dla tych, którzy już mają kredyty, a szczególnie, którzy zaciągnęli je w ostatnich latach i podwyżka stóp procentowych najmocniej przełożyła się na wysokość ich rat – powiedział analityk.
– Problem polega na tym, że zanim faktycznie stopy procentowe zauważalnie spadną, to może być końcówka przyszłego roku. Bez wakacji kredytowych wiele osób może nie być w stanie poradzić sobie ze spłatą kredytu – dodał.
Jak podkreślił, wakacje kredytowe mogą być nie tylko pomocne, ale i konieczne, by takie osoby dały sobie radę z kredytami w 2024 roku. Inaczej na pomoc w wielu przypadkach będzie musiał ruszyć Fundusz Wsparcia Kredytobiorców.
To jednak rozwiązanie głównie dla tych, którzy stracili pracę, a rata kredytu jest wyższa niż połowa całego dochodu gospodarstwa domowego.
Z drugiej strony, jak podkreśla Sadowski, im więcej wakacji kredytowych, tym mniej banki będą chętne, by udzielać kredytów, bo na takim rozwiązaniu tracą. A z pewnością mogą chcieć uwzględnić te koszty w marży.
Rząd uzależnia wydłużenie wakacji kredytowych od poziomu stóp procentowych, te zależą od inflacji. Analitycy nie są zgodni co do jej wysokości, część zapowiada powrót do jednocyfrowej inflacji jeszcze w tym roku, inni wskazują, że średnioroczny wskaźnik inflacji za 2023 rok będzie podobny do roku ubiegłego, czyli około 13 proc.