Udają automaty za pieniądze. Ten trend na TikToku wywołuje skrajne emocje
Gdy pisałem o ludziach zakochanych w AI, trafiłem na wątek tego, jak przemysł pornograficzny ma poradzić sobie z maszynami, generującymi na życzenie postaci i ich kwestie. Aktorka rzuciła argumentem, że prawdziwi ludzie oferują autentyczność. Teraz na TikToku popularność zdobył trend, w którym kobiety udają sztuczne postacie.
Co to jest NPC Streaming
"Kici łapki, mrr! Lody, mniam!" możemy usłyszeć na filmie Cherry Crush. Kobieta podskakuje do muzyki, gestykuluje i powtarza pewne kwestie pozornie bez ładu i składu. To wszystko to dość sprytny pomysł, przypominający działanie seks kamerek z branży pornograficznej.
Na czacie na żywo uczestnicy mogą wpłacać kwoty pieniężne, za które kupują streamerce wirtualne prezenty, na które ona reaguje w określony sposób. Zawsze tak samo. Nazwa "NPC" odnosi się do tzw. bohaterów niezależnych z gier komputerowych, sterowanych przez sztuczną inteligencję lub, jak w tym wypadku, zupełnie zautomatyzowanych do kilku wybranych kwestii. Kwoty mogą zaczynać się od dolara, ale i sięgać pół tysiąca.
Celem zabawy jest wywołanie najciekawszych reakcji. Nie oszukujmy się, dużą siłę przyciągania ma tutaj aspekt seksualny. Za obrazek hotdoga jedna kobieta wykonuje sugestywne ruchy ustami. Inna za prezenty wydaje dźwięki całowania albo rusza językiem do muzyki.
Gwiazdy porno na social mediach
Gwiazdą NPC Streamingu jest wspomniana wcześniej Cherry Crush, która występowała już w filmach dla dorosłych. Oprócz podbijania TikToka ma za sobą jeszcze naciąganie zasad YouTube do granic przyzwoitości. Uczestniczyła w trendzie tworzenia wideo ASMR, czyli nagrań z dźwiękami, które mają działać kojąco. W większości wykonują to atrakcyjne prezenterki, a w zakres nagrań wchodzą miłe słowa jak i lizanie mikrofonu.
Serwisy social media zakazują nagości, ale jak wiemy, potrzeba jest matką wynalazków. Streamerki z platformy dla graczy Twitch.tv są już słynne ze swojej kreatywności do przyciągania głodnych oczu, jak granie w stanikach, kąpanie się w basenie czy nagranie z rozłożonymi nogami.
Tutaj królową jest niesławna Amouranth, która próbowała m.in. sprzedawać swoją wodę po kąpieli, gazy w słoiki i pukiel włosów, w zestawie za 1000 dolarów (około 4 tys. złotych). Była już 7-krotnie banowana na serwisie za przekraczanie granic. Najnowszy zakaz wpadł jej dzisiejszego dnia, a fani dopatrują się przyczyny w nagraniach, gdzie spaceruje w staniku.
Miękka pornografia na social media
Seks się sprzedaje i to ponadczasowa prawda. Czasem wystarczy spojrzeć na nawet zwykłe reklamy na ulicach, ile na nich zobaczymy skąpo odzianych ciał. Zjawisko jest łatwe do zaobserwowania na mediach społecznościowych, algorytmy lubią podsuwać treści z paniami prezentującymi swoje wdzięki. Krótkie filmy na Facebooku, Instagramie czy YouTube regularnie podsyłają mi takie rzeczy, nawet kiedy nie mam żadnego nimi zainteresowania. Wielu użytkowników nie kryje swojego oburzenia.
Wchodzę na rolki Facebooka i pierwszy film? Mężczyzna wprowadza zdalnie sterowanego węża między nogi kobiety w koszuli nocnej. Kolejny. Gotycko ubrana kobieta z kocimi uszkami jest przez zmuszona do klęknięcia i miauczenia w miejscu publicznym. Sprawdziłem bohaterkę ostatniego - Jenny Moon. Na swoim publicznym profilu regularnie od czerwca publikuje treści, na których jest poniżana przez swojego "kuzyna".
Nie pierwszy taki trend na TikToku
Nie jest to pierwszy raz, gdy taki trend króluje na TikToku. Swego czasu popularny był taniec zwany "Ankha Zone", który polega na kołysaniu biodrami z ramionami założonymi na piersi do kawałka "Camel by camel" Sandy Marton.
Zaczęło się od animacji dla dorosłych, w której udział wzięła kotka Ankha z gry Animal Crossing. Taniec sam w sobie wygląda niewinnie i byłem świadkiem, jak wykonują go nawet nieletnie osoby. Na social media nie brakuje nagrań dorosłych kobiet nawiązujących do źródła trendu poprzez sugestywne ruchy i miny albo odsłaniając brzuch. W wyszukiwarce TikToka "Ankha Zone" ma prawie 96 milionów wyświetleń.
NPC Streaming ma już 8 miliardów wyświetleń.
Nagość przyciąga uwagę
Pamiętacie, jak OnlyFans próbowało usunąć ze swojego serwisu treści dla dorosłych? Byłem jednym wśród wielu zdziwionych, że jest tam cokolwiek innego. A jest, bo np. strony dla muzeów. Wracając do głównego tematu - pewne potrzeby są dla ludzi zupełnie naturalne i nic dziwnego, że znajdują zainteresowanie w sieci, gdzie ewoluują czy mutują w nowe formy. W tym… protestów.
Tak zachowali się niedawno niektórzy użytkownicy Reddit, działając przeciw polityce opłat dla niezależnych twórców, które to działanie mogło pozbawić moderatorów społeczności potrzebnych im narzędzi. W akcji uczestniczyła m.in. fanowska społeczność Cyberpunka 2077, postując nagie zdjęcia postaci z gry. Serwis wprowadził już ultimatum, zmuszając fora do zaprzestania takiej działalności i usuwając moderatorów odpowiedzialnych za 'gołe akcje".
Czytaj także: https://innpoland.pl/196016,trwa-dalej-protest-na-reddit-niektorzy-robia-to-niestandardowymi-metodamiW środku czerwca zakończył się protest na forum Reddit, w czasie którego wiele podforów było zablokowanych do oglądania przez ustawienie ich jako prywatne grupy. Wielu moderatorów społeczności korzysta z zewnętrznych narzędzi, a Reddit chce wprowadzić aplikacje uderzające w twórców takich aplikacji. Protest przybrał teraz nową formę. Pewne podfora przybrały status NSFW (18+), ograniczając wyświetlenia tylko dla pełnoletnich.